Reklama

Patostreamer dewastuje samochody w centrum miasta. W tej sprawie interweniowała policja

W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać patostreamera, dewastującego auta. Bulwersujące jest to, że mężczyźnie w zaburzaniu porządku pomagały dzieci. Policja zareagowała na niepokojący materiał i zajęła się tą sprawą.
Patostreamer dewastuje samochody w centrum miasta. W tej sprawie interweniowała policja
zdjęcie ilustrujące

Autor: fot. H. Dziekońska

Patostreamer Crawly

Mężczyzna, który używa języka rosyjskiego i przyznaje się do białoruskiego pochodzenia (chodził do ukraińskiej szkoły) od dłuższego czasu zakłóca spokój publiczny w polskich miastach. Crawly w publikowanych przez siebie treściach atakuje personel sklepów, niszczy cudzą własność, znieważa przypadkowe osoby.
 Tiktoker „zasłynął” w Polsce zapoczątkowaniem trendu, który stał się niezwykle popularny wśród dzieci i nastolatków. Polegał na tym, że zorganizowane grupy fanów z patostreamerem na czele, czołgały się po sklepach w galeriach handlowych. Nagrania z pełzającym nastolatkami osiągały milionowe wyświetlenia. Kilka miesięcy później Crawly zaczął przebierać się za czarodzieja i wchodził m.in. za kasy sklepów i utrudniał pracownikom wykonywanie obowiązków.

Interwencja policji w sprawie patostreamera

W internecie pojawiły się nagrania, na których Crawly, wraz z grupą fanów, skacze po samochodach i zakłóca spokój w przestrzeni publicznej. Filmik dotarł do policji, która postanowiła przyjrzeć się tej sprawie. Na nagraniu widać, jak patostreamer w przebraniu czarodzieja skacze autach i rzuca w nie cegłami. W działaniu wspiera go grupka nastolatków i dzieci, które naśladują jego zachowanie. 

Funkcjonariusze podjęli czynności mające na celu wyjaśnienie, czy w związku z takim zachowaniem patostreamera, doszło do naruszenia przepisów prawa. Policja poinformowała o zdarzeniu na portalu X. Funkcjonariusze nazwali działania youtubera happeningiem. 

Policjanci w trakcie dotychczasowych czynności ustalili, że samochody, po których skakali uczestnicy happeningu, zostały przywiezione na lawetach. Po zdarzeniu, które zostało udostępnione w sieci, samochody zostały odwiezione także na lawetach. Obecnie prowadzone są czynności w kierunku art. 51 kw (zakłócanie porządku publicznego) - czytamy we wpisie.

Sprawa Crawly'ego w prokuraturze

Ponadto kilka dni temu Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych poinformował, że przesłał do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez białoruskiego patostreamera o pseudonimie Crawly, który publicznie przy użyciu środków komunikacji masowej znieważa Polaków z powodu ich narodowości. Wyrażał chęć zamieszkania w Moskwie lub innym mieście rosyjskojęzycznym.

Jak ustalili członkowie OMZRiK, podczas publicznej i ogólnodostępnej transmisji internetowej patostreamer, używając języka rosyjskiego, znieważył Polaków. W ten sposób dopuścił się czynu z artykułu 257 Kodeksu Karnego. Jest to przestępstwo zagrożone karą do trzech lat bezwzględnego pozbawienia wolności. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama