CBA zatrzymało prorektora Collegium Humanum
Biuro prasowe CBA podało, że prorektor Collegium Humanum, Taras G., został zatrzymany 3 maja 2025 roku na terenie przejścia granicznego w Medyce, przy granicy z Ukrainą. Akcja została przeprowadzona na polecenie prokuratora ze Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach, w związku z wielowątkowym śledztwem w sprawie nieprawidłowości w działalności uczelni.
Taras G. ma postawione zarzuty m. in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przyjęcia korzyści majątkowej, poświadczenia nieprawdy oraz uczynienia z przestępstwa stałego źródła dochodu. Zdaniem śledczych zatrzymany, współpracując z innymi osobami reprezentującymi uczelnię, a także piastując funkcję prorektora Collegium Humanum, organizował jako tzw. rekruter nielegalny proceder wystawienia dokumentów potwierdzających w sposób fikcyjny przebieg studiów przez obywateli Ukrainy. Takich dokumentów Taras G. miał wystawić co najmniej 2,4 tys.
80 euro za jeden dokument
Jak przekazuje CBA, w zamian za fikcyjne zaświadczenia Taras G. doprowadził do zapłaty na rzecz Collegium Humanum łącznie ponad 850 tys. euro. Tym samym dopuścił się wraz z innymi osobami z władz tej uczelni popełnienia przestępstwa przyjęcia korzyści majątkowej. Z ustaleń wynika, że za „załatwienie” jednego fikcyjnego zaświadczenia Taras G. pobierał prowizję w wysokości 80 euro.
Podejrzany złożył wyjaśnienia. Prokurator wystąpił do Sądu Rejonowego Katowice – Wschód w Katowicach z wnioskiem o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania, motywując to zarówno surową karą grożącą podejrzanemu, obawą matactwa z jego strony, a także brakiem stałego miejsca pobytu w kraju i obawą ucieczki.
Sąd zdecydował się przychylić do wniosku prokuratora i tymczasowo aresztował Tarasa G. na okres trzech miesięcy.
We wszystkich wątkach śledztwa aktualnie jest 64 podejrzanych, którym przedstawiono łącznie 347 zarzuty. Na początku maja zarzuty w tej sprawie usłyszeli byli szefowie Państwowej Straży Pożarnej.
Napisz komentarz
Komentarze