Reklama

Czy miasto ma plan na Nowy Świat 61/63? Radni czują żal do urzędników

Nowy Świat 61/63 nadal pozostaje niechlubnym symbolem urzędniczej ociężałości władz miasta i dzielnicy. Niegdyś siedziba Nowego Świata Muzyki, od lat stoi pusta. Potencjalni najemcy przychodzą i odchodzą, a szyby i fasada powoli niszczeją. Czy lokal przy jednej z najdroższych ulic świata czeka jeszcze świetlana przyszłość? „Tam mogłoby hulać życie, a jesteśmy w lesie” - komentuje miejski radny Wertenstein-Żuławski.
Czy miasto ma plan na Nowy Świat 61/63? Radni czują żal do urzędników
Lokal przy Nowym Świecie 61/63 znowu stracił najemcę.

Autor: Jakub Szyda

Źródło: Raport Warszawski

Pechowy lokal w świetnej okolicy

Charakterystyczna nieruchomość, mająca numerek 61/63, wznosi się przy skrzyżowaniu ul. Świętokrzyskiej oraz Nowego Światu — jednej z najdroższych ulic handlowych świata. Kawałek dalej znajduje się odnowiona ul. Chmielna oraz nowa perła w koronie Rafała Trzaskowskiego — Plac Centralny. Mówimy więc o bardzo atrakcyjnej lokalizacji dla każdej formy działalności, zwłaszcza komercyjnej i kulturowej. I co? I nic, bowiem lokal pozostaje niezagospodarowany od niemal trzech lat.

Miasto ma problem z najemcami. Po części spowodowane jest to fatalnym stanem nieruchomości. Chcąc urządzić się w nowym obiekcie, a dokładniej w lokalu użytkowym mającym nieco ponad 1,3 tys. m kw., potencjalny najemca musiałby najpierw wydać miliony złotych na renowację obiektu. Fakt, że Nowy Świat 61/63 znajduje się w gminnej ewidencji zabytków, wcale nie pomaga. 

Rok temu pisaliśmy o tym, że nowy najemca, fundacja Promuzeum i spółka ITX 2, ma ambitne plany rozkręcenia tam kompleksu gastronomiczno-kulturalnego, i to już od 2025 roku! Niestety plany spaliły na panewce. Za przyczyny tego stanu rzeczy szef spółki obwiniał m. in. koszty renowacji, przekraczające pierwotne oczekiwania oraz brak zgód ze strony konserwatora.

W latach 50. XX wieku w kamienicy działała kawiarnia Nowy Świat / autor: Beata Sylwestrzak, Raport Warszawski

Temat lokalu powrócił na tapet mediów tydzień temu. Chodziło jednak o bezumowne zajmowanie obiektu, bowiem śródmiejski Zakład Gospodarowania Nieruchomościami rozstał się z najemcą jeszcze w maju bieżącego roku. Lokal znowu został pusty.

Czy miasto ma jakiś plan?

Odpowiedź jest prosta — nie, nie ma żadnego konkretnego planu dotyczącego przyszłości Nowego Światu 61/63. Rzecznik śródmieścia, Mateusz Węgrzyn, przekazał nam, że kiedy obecny problem z bezumownym zajęciem lokalu zostanie rozwiązany, dzielnica będzie miała do wyboru kilka opcji. 

- Oczywiście podtrzymujemy zamiar, aby to miejsce było przeznaczone na działanie kulturalne, edukacyjne, społeczne. Być może rozpiszemy konkurs, być może podejmiemy współpracę z jakąś instytucją - dodał. 

Jak doprecyzował, „na razie nie zapadła decyzja, ponieważ muszą zostać zakończone formalności związane z poprzednim najmem”. Niemniej brak jakichkolwiek dalekosiężnych planów zdecydowanie działa na niekorzyść lokalu. Im dłużej będzie on stał pusty, tym większe środki trzeba będzie włożyć w jego remont. To z kolei utrudnia znalezienie najemcy, bez znaczących ustępstw ze strony władz dzielnicy. 

Miejski radny Koalicji Obywatelskiej, Piotr Wertenstein-Żuławski, winę za długie pasmo niepowodzeń ws. kamienicy, upatruje m. in. w urzędniczej rutynie i braku chęci. Radny apeluje o szybsze działanie i niekonwencjonalne podejście, chociażby w kwestiach procedur urzędniczych.

- Wiem, że ten budynek jest w fatalnym stanie technicznym i konieczne będzie wydanie milionów na jego renowację. Jednak problem Nowego Świata 61/63 powinien być traktowany absolutnie priorytetowo. Nie można dłużej podchodzić do niego z urzędniczą rutyną, czy przez miesiące prowadzić rozmów. Potrzeba nie dyskusji, a decyzji — mówi w rozmowie z Raportem Warszawskim miejski radny.

- Czuję żal, że dzieje się to tak wolno. Nie chcę kogokolwiek obwiniać, ale może w tym przypadku sztywne trzymanie się procedur przeszkadza i trzeba zadziałać kreatywnie, niestandardowo. Może, zamiast wysyłać pismo mailem i czekać trzy tygodnie na odpowiedź, warto je zanieść osobiście - dodaje.

Zarówno działalność stricte komercyjna, jak i kulturowa w tej części miasta mają swoje własne, unikalne zalety. Jak zauważa Wertenstein-Żuławski, Nowy Świat ma szansę stać się tzw. high street, czyli biznesową ulicą na skalę światową. Nowy Świat 61/63 może być tego zaczątkiem. Wymaga to jednak remontu, który kosztować może nawet 15 mln złotych. Jednak renowacji nie musi podejmować się sama dzielnica. Przykład odrestaurowanego kina Elektronik z Żoliborza pokazuje, że dzierżawca może samemu podjąć się tej naprawy, o ile władze przedstawią korzystną umowę. 

Złej passy kamienicy w świetnej lokacji ciąg dalszy.

Historia lokalu na Nowym Świecie

W budynku przed wybuchem II wojny światowej mieściły się teatry: „Nietoperz”, teatr Ćwiklińskiej i Fertnera, „Wesołe Oko”, „Kameleon”, a także kina, rewie i kabarety, w tym „Perskie Oko”. W latach 50. w kamienicy powstała kawiarnia Nowy Świat, która funkcjonowała przez kilkadziesiąt lat. Po jej zamknięciu lokal trafiał w ręce różnych najemców. Występował tam również Kabaret „Dudek” (1965-1975, 1987-1989), który został założony przez aktora i reżysera Edwarda Dziewońskiego. 

W historycznej kamienicy działało też m.in. centrum kultury Nowy Wspaniały Świat, prowadzone przez środowiska Krytyki Politycznej. W 2016 r. stowarzyszenie Smolna zorganizowało w tamtejszych pomieszczeniach Nowy Świat Muzyki. Odbywały się tam spektakle teatralne, koncerty chopinowskie, debaty. Natomiast część tej przestrzeni była podnajmowana przez księgarnię Tarabuk.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama