Reklama

Bójka przy Dworcu Centralnym. Obywatel Turcji złożył zawiadomienie ws. Amerykanina

Obywatel Turcji, pobity w poniedziałek przed dworcem Warszawa Centralna, złożył zawiadomienie na policji. Funkcjonariusze przeanalizowali zabezpieczone materiały dowodowe. Trwa ustalanie okoliczności bójki.
Bójka przy Dworcu Centralnym. Obywatel Turcji złożył zawiadomienie ws. Amerykanina
Obywatel Turcji złożył zawiadomienie na policji ws. pobicia przed dworcem Warszawa Centralna

Źródło: Fot. Maciej Gillert / Raport Warszawski, x.com/Sluzby_w_akcji, printscreen

Turek, który został pobity przed Dworcem Centralnym, zgłosił się na jednym z komisariatów policji, aby złożyć zawiadomienie w tej sprawie. Policjanci prowadzą ponownie czynności pod kątem procesowym. 

W poniedziałek wieczorem doszło do bójki między dwoma obcokrajowcami. Nagranie z tego zdarzenia szybko obiegło media społecznościowe. Widać na nim, jak obywatel USA bije leżącego na ziemi mężczyznę. Turek jest kierowcą pojazdu „na aplikację”. Obcokrajowcy przemieszczali się wcześniej tym samym autem, po czym doszło do starcia. Nie są na razie znane przyczyny. Policja bierze pod uwagę różne warianty. Nikomu nie postawiono jeszcze zarzutów. 

Komunikat policji ws. bójki obcokrajowców

W związku z krążącym w sieci nagraniem w mediach i opinii publicznej pojawiały się różne insynuacje związane z bójką. Stołeczna policja odniosła się do sytuacji. 

– Policjanci, którzy podjęli interwencję zastali na miejscu dwóch mężczyzn – obywatela Turcji i obywatela USA. W momencie rozpoczęcia interwencji mężczyźni nie atakowali się, stali i oświadczyli policjantom, że doszło między nimi do kłótni i rękoczynów, ale żaden nie chce w tej sprawie składać zawiadomienia. Policjanci ustalili tożsamość obydwu mężczyzn, a sprawdzenie w systemach informatycznych pokazało, że żaden z nich nie jest osobą poszukiwaną – poinformowała warszawska policja.

Jak podkreśliła KSP, „w momencie interwencji policjanci nie mieli tak szczegółowej wiedzy o przebiegu całego zajścia, jaką dysponujemy obecnie po zapoznaniu się z nagraniem monitoringu, które przedstawia szerszy zarys całego zdarzenia, niż ten upubliczniony przez użytkowników” platform społecznościowych.

– Z obecnie pozyskanych informacji wynika, że obywatel Turcji, który był kierowcą przewozu osób „na aplikację”, pierwszy zaatakował drugiego mężczyznę, ale finalnie sam został przez obywatela USA uderzony i przewrócony na jezdnię. Czynności w tej sprawie będą kontynuowane, a uzupełniony materiał dowodowy przesłany do prokuratury i poddany analizie prawno-karnej – przekazano.

Jak wskazano, „został zabezpieczony monitoring, który zarejestrował zajście”. 

Zawiadomienie obywatela Turcji

Sprawę bójki i zawiadomienia na komisariacie w rozmowie z Raportem Warszawskim wyjaśnił oficer prasowy komendanta rejonowego policji Warszawa I. Potwierdził on, że fragment nagrania, ujawniony w mediach społecznościowych, został zabezpieczony i poddany analizie przez policjantów, a także przesłany „do prokuratury celem oceny prawno-karnej”.

– Jak również jesteśmy w posiadaniu nagrania z samego zajścia. Na tym nagraniu widać, jak obaj mężczyźni atakują siebie nawzajem. Na ten moment możemy powiedzieć, że stroną atakującą jako pierwsza był obywatel Turcji – przekazał mł. asp. Jakub Pacyniak.

Potwierdził też, że we wtorek policja na Śródmieściu przyjęła od Turka zawiadomienie. Z wcześniejszych ustaleń policji wynikało, że „żaden z mężczyzn nie chciał złożyć w tej sprawie zawiadomienia”.

Skorzystał ze swojej prawa i takie zawiadomienie zostało przyjęte. Na ten moment czynności w tej sprawie są w toku. 21 czerwca policjanci interweniowali na miejscu, wylegitymowali obu uczestników tego zdarzenia. Nikt z osób nagrywających oraz innych osób postronnych nie ucierpiał. Mężczyźni nie chcieli na tamten moment skorzystać z prawa do złożenia zawiadomienia – wskazał oficer prasowy KRP I.

Zarzuty i dowody

Nie wiadomo, czy obu mężczyznom mogą grozić zarzuty w związku z udziałem w bójce.

– W dużej mierze będzie zależało to od prokuratury. Na ten moment przyjęliśmy zawiadomienie od obywatela Turcji odnośnie tamtej sytuacji i będzie to już dalej procedowane – powiedział policjant.

Jak wyjaśniał, ruszyły działania „pod kątem procesowym”, ponieważ „zawiadomienie zostało jednak złożone”. 

– Mamy do czynienia z sytuacją, gdzie uczestnikami było dwóch mężczyzn. Te informacje, które zostały przekazane nam na miejscu od tych mężczyzn, nie wymagały ich zatrzymania. A w związku z tym, że pojawiło się nagranie w mediach społecznościowych, które zostało wykonane przez osobę postronną, świadka tego zdarzenia, to takie nagranie zostało zabezpieczone i dołączone jako dowód w tej sprawie – dodał mł. asp. Pacyniak.

Okoliczności zdarzenia przed Dworcem Centralnym

Przekazał też, że mężczyźni „nie mieli poważnych obrażeń”. 

Na miejscu byli policjanci i karetka, jednak te obrażenia nie były poważne – wskazał.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń, „obywatel Turcji jest i ówcześnie był przewoźnikiem na tak zwaną aplikację a obywatel Stanów Zjednoczonych, czyli drugi uczestnik tego zdarzenia był klientem tego pana”.

Co do ewentualnych innych okoliczności, czy też pobudek, dla których doszło do fizycznego starcia między mężczyznami, będziemy to wyjaśniać – zapewnił oficer prasowy.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama