Reklama

Fotoradar-rekordzista wraca na Aleje Jerozolimskie po ataku siekierą. Ale tylko na chwilę

Nieznany sprawca zniszczył go siekierą, ale urządzenie wróciło – choć tylko na testy. GITD znów je zdemontuje, bo bez monitoringu nie ma szans. „To już legenda” – komentują kierowcy.
Fotoradar w Alejach Jerozolimskich

Autor: Krzysztof Daukszewicz

Źródło: Fotoradar w Alejach Jerozolimskich

W poniedziałkowy poranek, 29 lipca przy Alejach Jerozolimskich 237 znów pojawił się fotoradar, który wcześniej ktoś roztrzaskał siekierą. Tym razem jednak jego powrót był tylko formalnością.

Fotoradar był zamontowany tylko na chwilę, bo działanie po naprawie jest wymagane w związku z polisą ubezpieczeniową. Sprawdziliśmy, że działa, i został zdemontowany do czasu, aż zapewnimy monitoring – wyjaśnia Wojciech Król, rzecznik Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Trzy zniszczenia, dziesiątki tysięcy strat. „Ktoś tu ma osobiste porachunki”

To już trzeci akt dramatu tego urządzenia. Najpierw lutowy atak, potem kwietniowy – gdy nieznany sprawca w nocy uderzył w niego siekierą. Za każdym razem naprawa kosztowała dziesiątki tysięcy złotych.

Fotoradar włączyliśmy w czwartek o godz. 13, a został zniszczony powownie w piątek, ok. godz. 23, za pomocą siekiery – relacjonował Król po ostatnim incydencie.

Urządzenie, które miało uspokoić ruch, szybko stało się symbolem wojny między kierowcami a systemem mandatów. W grudniu 2024 r. zarejestrował blisko 8 tys. wykroczeń. Gdy padł po raz pierwszy, miał na koncie rekordowe 12,5 tys. zdjęć.

Monitoring w końcu powstanie? „Decyzja zapadła, ale terminów nie ma”

GITD zapewnia, że fotoradar wróci na stałe – ale dopiero wtedy, gdy będzie chroniony.

Decyzja co do monitoringu zapadła, teraz jest kwestia wybrania najlepszej oferty. Nie mogę jeszcze powiedzieć, czy to będzie w sierpniu, czy we wrześniu – przyznaje rzecznik.

Tymczasem wśród kierowców krążą żarty: – Jak wróci bez monitoringu, to zaraz znajdzie się kolejny ochotnik z siekierą.

Warszawa vs. szybcy kierowcy. Samorząd chce przejąć fotoradary

Problem przekraczania prędkości w stolicy nie znika. Prezydent Rafał Trzaskowski od miesięcy zapowiada, że samorządy powinny odzyskać kontrolę nad fotoradarami. Na razie jednak „fotoradar-rekordzista” wciąż czeka na swoją ostatnią szansę.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

xxxxx 31.07.2025 08:11
Samorządy chcą odzyskać kontrolę nad fotoradarami, bo to dla nich dobry interes - nie poprawa bezpieczeństwa.

eoeo 31.07.2025 07:11
Co to znaczy dziesiątki tysięcy strat? On tam stoi nie po to by zapewnić bezpieczeństwo tylko łupić naród.

SiekieraMan 31.07.2025 00:29
Żeby ten fotoradar zwiększał bezpieczeństwo na drodze to nikt by go nie ruszył ale stoi tam tylko po to aby ładować kasę do budżetu miasta. Znam dużo lepsze miejsca gdzie taki by się przydał. Początkowo był ustawiany w totalnie debilny sposób ale po pierwszej awarii obrócili go w kierunku z Pruszkowa. Teraz zanim fotoradar oberwie siekierą najpierw dostanie kamera.

Cnn 30.07.2025 22:52
Miałem do czynienia z tym radarem w grudniu teren zabudowany śmiech na sali dwupasmówka i pole osobiście kibicuję człowiekowi z siekierą

sąsiad 30.07.2025 22:38
Skoro rekordzista zrobił 12 tysięcy fotek to może warto opublikować statystyki tych pomiarów? Radar stoi kilkadziesiąt metrów za skrzyżowaniem z ruchem sterowanym sygnalizacją świetlną, na te 12 tysięcy fotek 99% pewnie wskazało 53km/h oraz kilka przypadków dociśnięcia gazu na "późnym pomarańczowym". Pochwalcie się statystykami, to chyba nie wstyd, a na pewno da realną wiedzę na temat celowości forsowanego rozwiązania.

Kierowca 30.07.2025 22:31
Ten Fotoradar jest tam potrzebny jak świni niebo. Ten fragment na którym stoi ten Fotoradar to zwykła pułapka na kierowców. Od 15 lat jeżdżę tą drogą nigdy tam nie widziałem wypadku. Pułapka polega na tym, że przed ulicą Ryżową jadą od strony centrum jest ograniczenie do 70km/h , że skrzyżowanie resetuje ograniczenie z 70km/u do 50km/h to wielu kierowców się na to łapie i cały myk polega na tym by zarabiać pieniądze. Odcinek ten ma może z 300m- 400m i za ulicą Sosnkowskiego znowu jest 70km/h.Pierwszych na tym odcinku raczej brak po jednej stronie jest salon Volvo, a po drugiej polana i brak chodników. Ten Fotoradar to maszynka do zarabiania pieniędzy i w tym miejscu w ogóle nie ma zastosowania w celu bezpieczeństwa tylko skarbonka dla Państwa.

edzio 30.07.2025 20:39
postawic patrol policji 24 h

ułom 30.07.2025 13:18
Jazda z przepisami być zbyt trudna. Jak bym chciał rozumieć cyferki to bym poszedł na matematyka. Dobrze że chociaż siekiera w obsłudze prosta.

xD 30.07.2025 13:09
Teren zabudowany z pieszymi na poboczu, a debile pędza ponad 100. Zamiast kamery powinni zamontować jakiś system samoobrony np z niezmywalną farbą pod ciśnieniem, tak by ten przygłupek z siekierą był później łatwy do namierzenia.

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama