Reklama

Śródmieście popiera zakaz nocnej sprzedaży alkoholu. Radni różnią się jednak w opiniach

Dzielnica Śródmieście jako pierwsza rozpoczęła dyskusję nad uchwałą wprowadzającą zakaz nocnej sprzedaży alkoholu. Radni niemal jednogłośnie popierają prohibicję. Różnice dotyczą jednak godzin obowiązywania zakazu.
Śródmieście popiera zakaz nocnej sprzedaży alkoholu
Śródmieście popiera zakaz nocnej sprzedaży alkoholu

Źródło: Raport Warszawski; Canva/Pexels/Clam Lo

Powoli ruszają prace nad uchwałą zakazującą nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie. Na razie - 5 sierpnia - na komisji bezpieczeństwa w dzielnicy Śródmieście, radni dyskutowali o tym, jak powinny wyglądać nowe przepisy. To efekt decyzji rady miasta, która skierowała do dzielnic, do konsultacji, dwa dokumenty w sprawie przyjęcia uchwały zakazującej nocnej sprzedaży alkoholu w stolicy. 

  • Autorem jednego projektu jest prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Według jego propozycji zakaz obowiązywałby między godz. 23:00 a 06:00. Uchwała miałaby wejść w życiu trzy miesiące po jej przyjęciu.
  • Drugi projekt przygotowali radni ze Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, którzy popierają apel mieszkańców o wprowadzenie zakazu między godz. 22:00 a 06:00. 

Uchwała weszłaby w życie po upływie 14 dni od jej opublikowania w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego i publikacji w Biuletynie Informacji Publicznej Miasta Stołecznego Warszawy. Chodzi o zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach; nie zostałyby nim objęte bary, puby, ani lokale gastronomiczne.

Hałas dokuczający mieszkańcom centrum

Wśród powodów pomysłu wprowadzenia zakazu są — przeszkadzający mieszkańcom hałas i zagrożenia związane z agresywnymi zachowaniami osób nietrzeźwych. Jednym z problematycznych miejsce na warszawskim Śródmieściu jest ul. Chmielna, której mieszkańcy skarżą się często na dokuczliwe dźwięki. Niedawno w tej sprawie wypowiedział się dla Raportu Warszawskiego pełnomocnik prezydenta miasta ds. Nowego Centrum Warszawy, Michał Lejk.

- Jesteśmy w stałym kontakcie z mieszkańcami, głównie z przedstawicielami Rady Osiedla Centrum 4. Jako przedstawiciel zarządu miasta jestem w stałej współpracy z radnymi miasta stołecznego Warszawy i pracujemy nad rozwiązaniami, które poprawią właśnie ten komfort przebywania tutaj, nie zabijając jednocześnie biznesu – wskazał.

Lejk mówił nam też o rozwiązaniach dotyczących godzin funkcjonowania ogródków gastronomicznych. Więcej można o tym przeczytać tutaj.

We wtorek radni dzielnicy Śródmieście zabrali głos w tej sprawie. Jak się dowiedział Raport Warszawski, członkowie Komisji Bezpieczeństwa i Spraw Samorządowych popierają pomysł, ale różnią się opinie w sprawie wyboru propozycji uchwały.

- My jako Rada Dzielnicy wprowadziliśmy już taką rekomendację ponad rok temu. Wszyscy bez podziału na ugrupowania, zgodziliśmy się, że to jednak jest właściwy kierunek. Rada Warszawy zaczęła pracować już nad tym projektem i wkrótce też dzielnice będą musiały już się określić – wyjaśniał w rozmowie z Raportem Warszawskim radny Śródmieścia Bartłomiej Tyszka.

Jego zdaniem, „wszystkie rozwiązania mają swoje plusy i minusy”.

- Głosowaliśmy za taką rekomendacją, że jednak jest to właściwe, aby ograniczyć sprzedaż alkoholu w Śródmieściu w godzinach nocnych, ponieważ wynikiem tego było wiele nieprzyjemnych sytuacji. Dalej to podtrzymuję, ale wszystko zależy od szczegółów, o których będziemy rozmawiali. To Rada Warszawy proceduje, a my jako „ciało pomocnicze” po prostu odnosimy się do treści tego, co Rada Warszawy proceduje – dodał radny Koalicji Obywatelskiej.

Zakaz od 23:00

Tyszka preferuje rozwiązanie wprowadzające zakaz sprzedaży alkoholu od godz. 23:00.

- Wydaje mi się, że 22:00 będzie zbyt wczesną godziną, ponieważ to ograniczenie byłoby na wszystkie punkty sprzedaży w całym Śródmieściu, a nie tylko w tych punktach, gdzie są „sytuacje zapalne”, więc w tym momencie skutki odczułby sprzedawca sprzedających w lokalu, który w ogóle nikomu nie przeszkadza – załóżmy na Muranowie albo Śródmieściu Południowym, niezwiązanym z miejscami imprezowymi – wskazał radny dzielnicowy.

Jak wyjaśniał, wprowadzenie takiej uchwały dotyczy całej dzielnicy, a nie tylko ulic, gdzie problem hałasu jest największy. 

- Myślę, że godzina 23:00 byłaby właściwsza, tak aby osoby prowadzące działalność nie odczuły za bardzo negatywnych skutków obniżenia sprzedaży w tych miejscach, które nie są zapalne – ocenił Tyszka. 

Odniósł się także do projektu zakładającego wprowadzenie zakazu od godz. 22:00.

- To jest propozycja zgłoszona przez mieszkańców, którzy mieszkają bezpośrednio przy miejscach, gdzie rzeczywiście dochodzi do niepokojących sytuacji. A wprowadzenie zakazu obowiązywałoby we wszystkich miejscach w całej dzielnicy, czyli objęłoby również – załóżmy — sklepik, który nikomu nie zawadza. Na przykład gdzieś na Powiślu, gdzie po prostu naprawdę nie ma żadnych zapalnych sytuacji – mówił radny KO.

Jak dodał, „ta godzina sprzedaży dla osoby prowadzącej działalność mogłaby mieć znaczenie ekonomiczne”.

Zakaz od 22:00

Do sprawy odniósł się też w rozmowie z naszą redakcją przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa i Spraw Samorządowych dzielnicy Śródmieście, który potwierdził nam, że we 5 sierpnia odbyła się „dyskusja na temat nocnej prohibicji”, chociaż dokumenty ze strony miasta „dotarły nieoficjalnie”.

- Nie mogliśmy więc procedować i przyjąć tych decyzji w formie uchwał. Natomiast oczywiście dyskusja była przeprowadzona i zdanie większości radnych jest jednoznaczne w tej w tej materii – powiedział Krzysztof Górski.

Przypomniał też, że Śródmieście było „jedną z pierwszych lub nawet pierwszą, która podjęła taką rekomendację w stronę miasta”. - Mogę powiedzieć w imieniu mojego klubu, że z całą pewnością będziemy dalej popierać tę kwestię, żeby to znalazło swoje pozytywne rozstrzygnięcie – zapewniał radny Prawa i Sprawiedliwości.

Jak zapewniał Górski, radni jego klubu są „jednoznacznie za tym projektem, który jest po stronie mieszkańców, czyli od 22:00 do godzin porannych”. 

Różnice w opiniach

Jak zauważył, istnieje jednak „różnica w dwóch stanowiskach przekazanych przez miasto”.

- One będą jeszcze ponownie rozpatrywane prawdopodobnie do końca miesiąca. We wrześniu chyba Rada Miasta będzie zajmowała się tą sprawą. Jeden projekt pochodzi od grupy radnych (Miasto Jest Nasze – przyp. red.) i zakłada wprowadzenie nocnej prohibicji od godziny 22:00, drugi projekt prezydencki pana prezydenta Trzaskowskiego i zakłada wprowadzenie zakazu od godziny 23:00. Radni będą się nad tymi dwoma projektami pochylać – wskazał.

Górski zaznaczył też, że „to, co na pewno cieszy, to to, że jest konsensus”, a  „władze miasta podzielają tę opinię, która w konsultacjach, w wielu stanowiskach rad poszczególnych dzielnic, ale i przez środowiska mieszkańców Warszawy była jednoznacznie wyrażona”.

Według radnego PiS wprowadzenie prohibicji „z całą pewnością” pomoże w walce z hałasem. Jak wymieniał, do naruszania ciszy nocnej dochodzi „zwłaszcza w dzielnicy Śródmieście, w ścisłym centrum, na Starówce, w tak zwanym Nowym Centrum Warszawy przy placu Pięciu Rogów, w tym ulica Chmielna

- Działania, które mają tam teraz miejsce — hałasy, libacje — uniemożliwiają normalne życie mieszkańcom. Jestem przekonany, że radni powinni wsłuchać się w głos mieszkańców – dodał Górski.

Czy Miasto wprowadzi prohibicję?

Wyjaśnił też procedurę dotyczącą przyjęcia uchwały.

- Myślę, że skoro w tej chwili sprawa wróciła z miasta i że jest również wniosek pana prezydenta, popierany przez większość w Radzie Miasta, to w tej chwili nie stanowi to kontrowersji; to, co jeszcze do niedawna stanowiło przedmiot dyskusji czy debaty, czy w ogóle wprowadzać te propozycje. Teraz bardziej chodzi o szczegóły związane z zakresem regulacji – wskazał radny miejski.

Jak zauważył, „zdecydowana większość” radnych komisji Śródmieścia poparła pomysł wprowadzenia zakazu nocnej sprzedaży alkoholu, ale „ze względu na okres wakacyjny, nie wszyscy byli obecni” na spotkaniu.

Przypomnijmy, że zanim radni miejscy podjęli decyzję o przekazaniu dokumentów do dzielnic, to w lutym radni KO podczas jednego z posiedzeń Komisji Polityki Społecznej i Rodziny zdecydowali o usunięciu z porządku obrad dwóch projektów dotyczących ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu. Chodziło wówczas o propozycję Trzaskowskiego oraz o projekt #StopAlkoNocą autorstwa klubu Lewica - Miasto Jest Nasze. Radny KO Mariusz Budziszewski, członek komisji, tłumaczył wtedy decyzję o zdjęciu projektów koniecznością uzyskania opinii od dwóch innych komisji: Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego oraz Rozwoju Gospodarczego. 

Po udzieleniu opinii przez dzielnice Rada Miasta będzie podejmować decyzje ws. prohibicji. Wcześniej przeprowadzono też konsultacje społeczne, z których wynikało, że ok. 80 proc. uczestniczących w nich warszawiaków opowiedziało się za zakazem nocnej sprzedaży alkoholu.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama