Reklama

„Kup kryształ”. Na Targówku reklamuje się internetowy sklep z narkotykami. Mieszkańcy są bezradni?

Kiedyś, aby kupić narkotyki, trzeba było bywać w konkretnych miejscach i znać odpowiednich ludzi. Dzisiaj dilerzy prowadzą profesjonalne strony internetowe i reklamują się w biały dzień — a wystarczy do tego puszka farby w sprayu. Na Targówku, zwłaszcza na terenie Zacisza, ktoś zaczął malować graffiti z linkiem do strony sprzedającej nielegalne substancje.
„Kup kryształ”. Na Targówku reklamuje się internetowy sklep z narkotykami. Mieszkańcy są bezradni?
W sklepie można kupić m. in.: kokainę, amfetaminę czy marihuanę.

Źródło: UD Targówek

Ktoś maluje graffiti z linkiem do sklepu z narkotykami

Na Targówku, a dokładniej na terenie osiedla Zacisze, od jakiegoś czasu grasuje anonimowy „grafficiarz”, który upodobał sobie sprayowanie linku do anglojęzycznej strony internetowej, na której można zakupić m. in.: marihuanę, amfetaminę czy kokainę. Malunki można spotkać na słupach ulicznych czy elewacjach domów. Postanowiliśmy sprawdzić, jak to działa.

Adres witryny zakończony jest znakami .pw. To domena zarejestrowana w Palau, wyspiarskim mikropaństwie na Pacyfiku, które jest rajem podatkowym, a poza tym znajduje się z dala od polskiej czy europejskiej jurysdykcji. Na stronie można od razu rozpocząć zakup interesujących nas narkotyków. Płatność przyjmowana jest w dolarach amerykańskich lub kryptowalutach (bitcoinie i monero).

Twórcy przekonują, że oferowany przez nich towar został stworzony „przez najlepszych chemików”, a ceny są „konkurencyjne”. Oczywiście są do działania nielegalne, choć na pierwszy rzut oka, patrząc na stronę, wydaje się, że jest zupełnie odwrotnie. Ponadto zamieszono na niej również reklamę, w której narkotyki są dostarczane m. in. za pomocą dronów.

Problem ten jako pierwsi zauważyli mieszkańcy, którzy informowali o nim swoich sąsiadów na zamkniętych grupkach na platformie Facebook. Wiadomości te w końcu dotarły również do dzielnicowych radnych. Interpelację w tej sprawie pod koniec sierpnia zdecydował się złożyć Norbert Zieliński z KO. 

 - Będąc na grupce mieszkańców Zacisza, poprosiłem mieszkańców, aby wskazywali mi konkretne adresy, pod którymi znajdowały się reklamy tego sklepu. Okazuje się, że to osiedle jest wypełnione tymi malunkami. Graffiti z linkami pojawiają się nawet na elewacjach budynków. Na początku myślałem, że to stara sprawa, ale cały czas dostaję informacje o nowych lokalizacjach. Ktoś na bieżąco tworzy nowe reklamy — mówi mi radny.

Interpelacja, wraz z dokładnymi adresami, przy których zostało namalowane graffiti, została na początku września przekazana przez burmistrza Targówka do komendanta Straży Miejskiej oraz do Komendy Rejonowej Policji nr VI. Jak ustaliliśmy, służby cały czas zajmują się tą sprawą.

Tego typu reklamy zalewają Zacisze / źródło: UD Targówek

Dilerzy są coraz bardziej zuchwali

To nie pierwszy raz kiedy dilerzy decydują się na tak zuchwały ruch w reklamowaniu swojej nielegalnej działalności. Jakiś czas temu głośno zrobiło się o malunku na kładce pieszo-rowerowej, będącym loginem konta na telegramie, z którego można było zamówić niemalże dowolny narkotyk. Podobnie jest w przypadku strony internetowej reklamowanej na Zaciszu.

Podobny problem był w ubiegłym roku na ulicy Księcia Ziemowita.  I tam policjanci akurat zatrzymali nawet osobę jedną.

- Rok temu w okolicy ul. Księcia Ziemowita policjanci zatrzymali osobę, która zdaniem zgłaszających sąsiadów, miała rozprowadzać narkotyki. Niestety wykorzystywanie stron internetowych do sprzedaży tych substancji jest bardzo popularne w mieście. Mieszkańcy, zwłaszcza Targówka, regularnie widzą osoby wyrzucające lub chowające jakieś pakunki, które są chwile później odbierane przez kogoś innego. W ten sposób dilerzy dostarczają towar swoim klientom - mówi nam radny.

Niestety, niewiele można zrobić, aby przeciwdziałać temu zjawisku. Zgłoszenia na policję, nawet przez radnych, muszą mierzyć się z realiami dużej ilości wakatów w rejonowej komendzie. - Patroli jest u nas bardzo mało. Kadrowo wcale nie wygląda to lepiej — dodaje Zieliński.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama
Reklama