Policja uratowała dziesiątki osób
Śródmiejskim policjantom udało się namierzyć i zatrzymać dwóch mężczyzn mających powiązania z narkotykowym półświatkiem. To 44-letni Polak oraz 34-letni obywatel Ukrainy.
W trakcie sprawdzania ich mieszkań służbom udało się znaleźć znaczne ilości narkotyków, w tym: klofedron, ecstasy oraz butelki z płynnym GHB, czyli powszechnie nazywaną „pigułką gwałtu”. Substancji było tak dużo, że jej ofiarą mogłoby paść nawet kilkadziesiąt osób.
Dodatkowo znaleziono kilkanaście tysięcy złotych, wagi jubilerskie oraz telefony komórkowe. Zdaniem policji przedmioty te służyły w przestępczej działalności zatrzymanych. W mieszkaniach przechowywano także polskie i ukraińskie dokumenty tożsamości innych osób i kilkadziesiąt małych, pustych fiolek — czekały na płynne GHB, aby móc wprowadzić je na rynek.

Mężczyzną grozi 10 lat odsiadki
Polak i Ukrainiec usłyszeli zarzuty za posiadanie znacznych ilości narkotyków i przygotowania do wprowadzania ich do obrotu. 34-latek usłyszał ponadto zarzut rozporządzania nie swoimi dokumentami. Grozi im nawet 10 lat więzienia.
Decyzją sądu obydwaj mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na okres trzech miesięcy.
Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście.
Czym jest GHB?
GHB to bezbarwny, pozbawiony zapachu i smaku kwas gamma-hydroksymasłowy. Dobrze rozpuszcza się napojach i drinkach. Jego zażycie doprowadza do częściowej lub całkowitej utraty świadomości oraz odbiera zdolność podejmowania decyzji.
Osoba pod wpływem tego środka często staje się ofiarą np. kradzieży czy gwałtu.
Napisz komentarz
Komentarze