Reklama

Czy w Wiśle przybyło wody? Punkt „zero” zwiększono aż o sto centymetrów

Czy w Wiśle nagle pojawiło się więcej wody? Do takich wniosków można dojść, obserwując zmianę w odczytach wodowskazów. To jednak nie zjawisko hydrologiczne, a urzędnicze. Od 1 listopada Wody Polskie zwiększyły „punkt zero” o sto centymetrów. Decyzja związana jest z notowanymi niskimi poziomami wód w rzece.
Czy w Wiśle przybyło wody? Punkt „zero” zwiększono aż o sto centymetrów
Decyzją Wód Polskich zwiększono „punkt zero” o sto centymetrów.

Autor: Maciej Gillert

Źródło: Raport Warszawski

Od 1 listopada, decyzją Wód Polskich zmianie uległa tzw. rzędna zera, dla dwóch stacji wodowskazowych na Wiśle: Warszawa-Bulwary oraz Gusin. Chodzi o wysokość punktu odniesienia wodowskazu względem poziomu morza, innymi słowy punkt „zero”, od którego zaczyna się skala pomiarowa. Ten zostanie zwiększony aż o sto centymetrów.

O taką zmianę od dłuższego czasu zabiegał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

W praktyce oznacza to, że na obu wodowskazach widać wyższe liczby niż dotychczas, np. zamiast czterech centymetrów, będzie 104 cm. Oczywiście wody w Wiśle od tego nie przybędzie.

Powodem, dla którego zdecydowano się wprowadzić zmiany, ma być obniżenie dna rzeki za sprawą m. in. naturalnej erozji, suszy, ale i prac hydrotechnicznych. Zwiększenie wskaźnika „zera” zapobiegnie sytuacji, w której poziom wody byłby ujemny.

Zmianie ulegną również stany charakterystyczne i umowne. Nowymi wartościami dla stanów umownych będą:

  • stan ostrzegawczy – 700 cm;
  • stan alarmowy – 750 cm.

Wody Polskie ostrzegają, że zwiększony odczyt nie zmieni to ilości wody w korycie rzeki, tym samym wyniki mogą być mylące.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama
Reklama