policja warszawa

16-letni kierowca bez uprawnień, pędzący ponad dwa razy szybciej niż pozwala na to prawo na ul. Jagiellońskiej, to dopiero początek tej historii. Gdy na miejsce interwencji przybył jego brat, okazało się, że ten… jest poszukiwany przez policję.

Obywatel Białorusi, Stepan K., usłyszał zarzut podpalenia wielkopowierzchniowego marketu budowlanego w Warszawie. Chodzi o pożar OBI przy ul. Radzymińskiej z 14 kwietnia 2024 roku. Zdaniem śledczych obcokrajowiec działał na rzecz rosyjskiego wywiadu. Sprawą zajmuje się Prokuratura Krajowa.

37-letnia obywatelka Ukrainy przyjeżdżała do sklepu budowlanego w Warszawie luksusową limuzyną, by… kraść elektronarzędzia. Jej sprytna metoda polegała na udawaniu skanowania towaru w kasie samoobsługowej. Wartość skradzionego sprzętu to blisko 10 000 zł. Teraz grozi jej nawet 5 lat więzienia.

Atak wandali na warszawskie metro doprowadził do wykolejenia się pociągu. Do zdarzenia doszło w minionej nocy z soboty na niedzielę, na terenie Stacji Techniczno-Postojowej na Kabatach. „Trwa szacowanie strat. Z całą pewnością mówimy o kwocie do tej pory niespotykanej” — mówi nam Anna Bartoń, rzecznik prasowy Metra Warszawskiego.

Podczas zjazdu kierowców z Warsaw Night Racing na Białołęce doszło do wypadku. Znany tiktoker kierujący ferrari wjechał w zaparkowanego na parkingu podziemnym forda podczas driftowania. Mężczyzna niedługo później został zatrzymany przez policję.

Warszawski garnizon policji od lat boryka się z ogromnym niedoborem kadrowym. Brakuje niemal 3 tysięcy funkcjonariuszy, co stawia pod znakiem zapytania skuteczność działań służb w stolicy. W odpowiedzi na ten problem policja zdecydowała się na kontrowersyjny krok – obniżenie trudności testów sprawnościowych dla kandydatów.

Policjanci z Warszawy rozbili narkotykowy biznes, który działał w jednej z bram na Ząbkowskiej. Dilerzy handlowali tam heroiną, marihuaną, mefedronem, amfetaminą i kokainą, a towar trzymali w piaskownicy, w butelkach, plastikowych jajkach, a nawet w koszu na śmieci. Teraz grozi im do 10 lat więzienia.

Wczesnym rankiem 1 marca 2025 roku na warszawskim Targówku doszło do nietypowego włamania. Mężczyzna, uzbrojony w młotek, rozbił szybę w kwiatomacie, by ukraść dwa bukiety kwiatów. Cała akcja została uchwycona na kamerach monitoringu, a sprawa trafiła na policyjny stół. Czy to desperacki gest miłości, czy zwykła kradzież?

Okazuje się, że patokierowcy są niebezpieczni nie tylko w samochodach, ale i poza nimi. Trójka dorosłych zaatakowała 14-latka, który zdecydował się nagrać auto, jadące po chodniku przed kościołem. Przyjazd policji nie rozwiązał problemu. Chłopak czeka na wezwanie z sądu dla nieletnich. Zdaniem napastników miał naruszyć ich nietykalność cielesną.

Po kilku tygodniach intensywnego śledztwa prokuratura ujawniła nam tożsamość sprawców serii brutalnych morderstw na warszawskich staruszkach. 43-letni Polak, Michał P., oraz 33-letni Ukrainiec, Taras H., działali w duecie, okradając i mordując swoje ofiary. Ofiary były duszone poduszką, a nie umierały na zawał serca, jak wcześniej sugerowały niektóre media. Prokurator Piotr Skiba zdradza szczegóły śledztwa, które wstrząsnęło stolicą.