Rafał Trzaskowski

W niedzielę 18 maja odbędą się wybory prezydenckie. Kandydaci od kilku miesięcy próbują pozyskać poparcie wyborców. Chociaż głowa państwa – po złożeniu przysięgi przed Zgromadzeniem Narodowym – wprowadza się do Pałacu Prezydenckiego przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, to nie wszyscy kandydaci organizowali w stolicy wiece wyborcze. Co dzieje się w stolicy w ostatnich godzinach kampanii?

Temat Marszałkowskiej 66 stał się elementem kampanii wyborczej. Dzień po dniu dyskutowano o nim podczas sesji Rady Warszawy. Zarzuty polityków PiS odpierała wiceprezydent Aldona Machnowska-Góra. Ale temat zamknięto bez dyskusji, ku oburzeniu opozycji.

Debata prezydencka zakończyła się około północy. Na swoich kandydatów czekali sympatycy i członkowie partii. Ale jeszcze przed debatą doszło do kilku ciekawych incydentów.

Warszawa sprzedaje zabytkową kamienicę przy Marszałkowskiej 66. Mieszkania komunalne w centrum miasta mogą zniknąć - dlaczego miasto podejmuje taką decyzję i co to oznacza dla mieszkańców?

Ile mieszkań mają kandydaci w wyborach prezydenckich 2025? Większość z nich ma jedno na własność, ale są tacy, którzy mają po kilka nieruchomości. Wielu z nich mieszka w Warszawie.

Kamienica przy ul. Marszałkowskiej 66 została przeznaczona do sprzedaży. Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów, które nagłośniło tę sprawę, grzmi: „Rafał Trzaskowski zrobił to z pominięciem konsultacji i wyrażenia zgody na radzie miasta i komisji mieszkalnictwa. Żądamy nadzwyczajnej sesji rady miasta!"

Maturzysto, możesz odetchnąć z ulgą – aktywiści klimatyczni z Ostatniego Pokolenia zapewniają, że nie utrudnią dojazdu na matury w Warszawie. Protesty rozpoczną się dopiero po rozpoczęciu egzaminów, a maturzyści są zapraszani do udziału w blokadach po napisanych testach.

Szkoła nr 110 na Białołęce przepełniona – dzieci uczą się na dwie zmiany, a niedługo nawet na trzy. Radni PiS chcą rozbudowy, KO wstrzymuje się od głosu. Spór polityczny czy realny problem edukacyjny?

Od dwóch miesięcy ulica Wiejska w Warszawie zmaga się z głośnymi protestami antyaborcyjnymi pod kliniką ABOTAK. W czwartek, 24 kwietnia zirytowani mieszkańcy przyszli na sesję Rady Miasta, by zażądać reakcji władz. Skarżą się na nieustanny hałas, agresywne zachowania i bezczynność instytucji.

Plac Centralny jest gotowy w 85 procentach. W maju robotnicy powinni skończyć, a w czerwcu wejdą piersi spacerowicze. Dłużej poczekamy na przejścia przez Marszałkowską.