Pierwszy etap modernizacji terenu Skry przy ulicy Wawelskiej dobiega końca. Władze Warszawy zapewniają, że prace idą zgodnie z planem i już wiosną mieszkańcy będą mogli korzystać z nowego boiska do rugby, treningowego stadionu lekkoatletycznego czy zaplecza sportowego. Nie będzie to jednak koniec całej inwestycji.
Wbrew pierwotnym zapowiedziom ZDM-u, wraz z końcem wakacji nie nadszedł koniec remontów. Teraz drogowcy informują, że „ostatnie dni lata” będą bardzo pracowite. Planowane jest wylanie nowego asfaltu na ul. Broniewskiego, alei Komisji Edukacji Narodowej oraz na przejeździe przez tory na placu Grunwaldzkim. To oznacza jedno - utrudnienia i zmianę w organizacji ruchu.
Zmiany planu zagospodarowania przestrzennego w Marysinie przyniosły kontrowersyjne rezultaty. Mieszkańcy dzielnicy wyrazili podczas sesji Rady Miasta zdecydowany sprzeciw wobec planów budowy Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK) w okolicy ich domów. Czy ich obawy zostaną wzięte pod uwagę przez władze miasta? Póki co na pewno nie - radni zdecydowaną większością odrzucili propozycję zmian.
Praska policja zatrzymała kierowcę Range Rovera, który próbował rozjechać mężczyznę jadącego na skuterze. Uciec udało mu się jedynie przed kołami pojazdu, ponieważ szybko dogonili go pasażerowie auta i pobili. W ciągu kilku godzin od zdarzenia mundurowym udało się zatrzymać aż sześć osób. Kierowca odpowie za usiłowanie zabójstwa, za co grozi mu nawet dożywocie. Służby nie ujawniają motywu sprawcy.
„Nie masz cwaniaka nad Warszawiaka...” tak śpiewał niegdyś znany artysta Stanisław Grzesiuk. Te słowa stały się niemalże credo stereotypowego mieszkańca stolicy, który musi umieć sobie radzić w każdych warunkach. Nie można oprzeć się wrażeniu, że warszawscy kierowcy to humorystyczne określenie wzięli za bardzo do serca. Służby rozkładają tylko ręce i kapitulują. Na kierowcę Warszawiaka niestety nie ma cwaniaka o czym świadczy sprawa, którą zgłosiła nam Czytelniczka.
Co słychać w dawnym lokalu Nowego Świata Muzyki? Kamienica stojąca na rogu Nowego Światu i Świętokrzyskiej od lat stoi niemalże opuszczona. Popękane ściany, pęknięte szyby i zabrudzony szyld dawnej kawiarni to ostatnie ślady niegdyś lubianego, a także rozpoznawalnego miejsca spotkań oraz koncertów. Obecnie sprawa renowacji obiektu utknęła w biurokratycznej maszynie. Pewien przełom może nastąpić dopiero w 2025 roku.
Na początku sesji Rady Warszawy doszło do spięcia. Radni Lewicy/MJN i Razem zaproponowali wspólne stanowisko w sprawie poprawy bezpieczeństwa. Zaznaczyli, że samorządy powinny przejąć fotoradary, a KSP powinno uzupełnić wakaty. Wspomniano też o potrzebie określenia definicji „zabójstwa drogowego”. Na to ostro zareagował przewodniczący klubu KO. Zaapelował, by stanowisko... jak najszybciej wycofać.
W jednym z mieszkań na Mokotowie miały miejsce dantejskie sceny. 35-letni agresor rzucił się z maczetą na interweniujących policjantów. Mundurowi oddali w jego kierunku strzały. Mężczyzna zmarł.
Zabytkowe budynki w centrum Warszawy coraz częściej stanowią przykry widok. Zamiast cieszyć oko odnowionymi fasadami, wielu z nich straszy zrujnowanymi elewacjami, wybitymi oknami czy zapadającymi się dachami. Choć wszyscy są zgodni, że należy chronić te historyczne obiekty, działania rewitalizacyjne są wciąż zbyt rzadkie, a czasami wręcz niemożliwe. Dlaczego tak się dzieje?
W sercu Woli, gdzie historia spotyka się z nowoczesnością, wkrótce zniknie jedna z najbardziej rozpoznawalnych ikon warszawskiego krajobrazu – mural „Kamień i co”. To symboliczne dzieło, które przez lata przypominało o przeszłości i losie ocalałych fragmentów miasta, ustąpi miejsca nowym, współczesnym inwestycjom. Prace już się rozpoczęły.