Reklama

Jak dawniej obchodzono Święta Bożego Narodzenia w Warszawie? Wyjątkowe zdjęcia przeniosą nas w czasie

Obecnie obchody Świąt Bożego Narodzenia kojarzą nam się z szałem zakupów, wszechobecnymi reklamami i piosenkami świątecznymi, które pojawiają się w przestrzeni publicznej nawet dwa miesiące wcześniej. Tymczasem warto na chwilę zatrzymać się w przedświątecznym pędzie i przyjrzeć się temu, jak wyglądały święta w ubiegłym wieku. Wyjątkowe zdjęcia z Narodowego Archiwum Cyfrowego przeniosą nas w czasie do okresu dwudziestolecia międzywojennego oraz do czasów PRL-u.
Prezydent m.st. Warszawy Stefan Starzyński wśród dzieci przybyłych na gwiazdkę, 1935 r.
Prezydent m.st. Warszawy Stefan Starzyński wśród dzieci przybyłych na gwiazdkę 1935 r.

Autor: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Święta w XX-leciu międzywojennym

Święta Bożego Narodzenia w okresie dwudziestolecia międzywojennego były szczególne, ponieważ Polska powróciła na mapę Europy po latach zaborów. Święta były obchodzone wyjątkowo uroczyście. Przywódcy państwowi podkreślali swoją religijność, urządzając państwowe i wojskowe obchody świąt. Polacy w domach kultywowali wielopokoleniowe zwyczajeNa stołach królowały ryby, ciasta z makiem i zupa migdałowa. W niektórych rejonach kraju, głównie w zachodniej i centralnej części Polski, powszechne było ubieranie choinek. Natomiast w rejony południowe choinki zawitały dopiero po drugiej wojnie światowej. Wieszano na nich jabłka, słodycze i świeczki. 

Choinka na Pl. Trzech Krzyży Autor: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Święta w PRL

Natomiast w PRL -u  uroczyste obchodzenie świąt było niezgodne z antyreligijnymi poglądami głoszonymi przez ówczesną, komunistyczną władzę. Przywódcy państwowi próbowali ograniczyć wpływ Kościoła, co spotykało się z oporem społeczeństwa. Dozwolone było jednak obchodzenie Wigilii np. w zakładach pracy. Media rozpisywały się o dostawach cytrusów, ryb, mięsa, sera czy maku. W PRL-u Polacy stojąc od wczesnych godzin porannych w długich kolejkach walczyli o zdobycie mięsa czy wędliny, nie mówiąc już o karpiu, którego zakup graniczył z cudem. Mandarynki czy pomarańcze były dobrami luksusowymi dostępnymi jedynie dla najbardziej wytrwałych. Tymczasem przeważnie tuż przed świętami sklepowe półki i tak świeciły pustkami. 

Mimo polityki ówczesnych władz, w domach podtrzymywano tradycje świąteczne takie jak kolędowanie czy pasterka. Popularne było wysyłanie świątecznych kartek do rodziny i przyjaciół. Na Wigilię zapraszani byli sąsiedzi, którzy przynosili jedzenie. Po posiłku wspólnie śpiewano kolędy i udawano się do kościoła. W czasach PRL-u wraz z sąsiadami podczas świąt oglądano telewizję na czarno-białych telewizorach.

W świąteczny klimat dawnych lat przeniosą nas zdjęcia z Narodowego Archiwum Cyfrowego. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama