Warszawa zrobiła kolejny krok w rozbudowie tramwajów na Stegnach – w weekend wykonawca Tramwajów Warszawskich podłączył sieć trakcyjną na skrzyżowaniu ul. Sobieskiego i św. Bonifacego, umożliwiając pierwsze próbne przejazdy. Na Stegny dotarł najpierw tramwaj pomiarowy, a następnie pojazdy liniowe Hyundai, które będą woziły pasażerów.
Nowa odnoga trasy wilanowskiej liczy ok. 800 metrów, ale łącznie to aż 1800 metrów toru pojedynczego. Na skrzyżowaniu powstał pełny węzeł rozjazdowy, a torowisko poprowadzono w wydzielonym pasie między jezdniami, częściowo pokrytym rozchodnikiem - rośliną, która przez cały rok ma być zielona.

Nowa infrastruktura i zieleń
Na Stegnach trwa też przebudowa układu drogowego. Kierowcy będą mieli do dyspozycji po jednym pasie w każdą stronę oraz dwie zawrotki – przy ul. Batumi i przy pętli tramwajowej.
Końcowym przystankiem jest dwutorowa pętla tramwajowo-autobusowa zlokalizowana przy szkole podstawowej im. Raoula Wallenberga i kościele NMP Matki Miłosierdzia. Perony tramwajowe będą połączone z przystankami autobusów, co ułatwi przesiadki. Dodatkowo powstał rozjazd, który umożliwi ewentualną rozbudowę trasy w przyszłości.
Inwestycję dopełni nasadzenie kilkudziesięciu drzew w standardzie warszawskim oraz tysięcy krzewów.

Kiedy otwarcie?
Mimo że trasa jest już przejezdna, prace jeszcze trwają. W najbliższych tygodniach wykonawca zajmie się m.in.:
- układaniem torowiska,
- asfaltowaniem jezdni,
- robotami brukarskimi.
Jednocześnie tramwajarze będą prowadzić dalsze testy. Tak jak i w przypadku nitki prowadzącej bezpośrednio do Wilanowa, tak i w przypadku dojazdu do pętli na Stegnach wystąpiło opóźnienie. Pierwotnie tramwaj miał dojechać na Stegny jeszcze w październiku zeszłego roku. Oficjalne otwarcie zaplanowano tego lata. Wtedy na Stegny wjedzie linia nr 19, która połączy osiedle z Dworcem Centralnym i al. Jana Pawła II.
Inwestycja jest częścią projektu „Budowa trasy tramwajowej do Wilanowa – Faza II”, współfinansowanego przez Unię Europejską. Łączny koszt to ponad 2 mld zł, z czego 900 mln zł pochodzi z funduszy unijnych.

Napisz komentarz
Komentarze