Reklama

Ruszyła przebudowa parkingu na placu Trzech Krzyży. Urzędnicy wyrównali sobie stratę kosztem mieszkańców?

Warszawa znów zamienia beton na zieleń. Tym razem rewolucja dotknie plac Trzech Krzyży – połowa parkingu przed Ministerstwem Rozwoju i Technologii zniknie pod lipami i magnoliami. Ale urzędnicy już zabezpieczyli sobie zastępcze miejsca postojowe.
Ruszyła przebudowa parkingu na placu Trzech Krzyży. Urzędnicy wyrównali sobie stratę kosztem mieszkańców?
Bracka, plac Trzech Krzyży, przed nasadzeniami

Źródło: ZDM

Parking czy park? Dylemat placu Trzech Krzyży

Dwa lata temu plac Trzech Krzyży przeszedł metamorfozę – pojawiły się drzewa, ścieżki rowerowe, odsłonięto zabytkowe tory tramwajowe. Ale zachodnia pierzeja, gdzie stoi gmach Ministerstwa Rozwoju i Technologii, wciąż tonęła w betonie. Parking przed urzędem – 44 miejsca postojowe – pozostawał niezagospodarowaną przestrzenią.

Po długich negocjacjach miasto przekonało ministerstwo do oddania ponad połowy terenu pod zieleń. 

Prace już się rozpoczęły i potrwają kilka tygodni. W pierwszej kolejności rozebrana zostanie betonowa nawierzchnia w kształcie półkolistej „łezki” przed gmachem MRiT. W jej miejsce posadzonych zostanie 10 wysokich lip holenderskich – takich samych, jakie rosną już po wschodniej stronie placu.

Oprócz drzew zostaną zasadzone:

  • rabaty bylinowe (wieloletnie kwiaty i trawy ozdobne),
  • żywopłot z irgi błyszczącej,
  • dwie magnolie w narożnikach przy schodach ministerstwa.
Wizualizacja parkingu po przebudowie. / źródło: UM Warszawa

Nasadzenia będą kosztowały (wraz z 6 drzewami, które mają trafić na ul. Mazowiecką) 400 tys. złotych. Dodatkowo przedłużony zostanie chodnik, co ułatwi dojście do budynku MRiT bez konieczności obchodzenia parkingu.

- Patronami drzew są dzieci ze śródmiejskich przedszkoli i szkół podstawowych. Wspólnie prezydentem Rafałem Trzaskowskim najmłodsze klasy oraz grupy przedszkolne pomagały symbolicznie dokończyć sadzenie zieleni - chwali się miasto.

Ale jest haczyk.

Urzędnicy nie rezygnują z wygód?

Choć miasto zabiegało o całkowitą likwidację parkingu, MRiT zgodził się oddać tylko 27 z 44 miejsc. Reszta pozostanie do dyspozycji urzędników. Co więcej, w zamian za utracone miejsca ministerstwo miało wynegocjować nowe – na okolicznych ulicach.

Jak donosi „Stołeczna”, MRiT w zamian za utracone miejsca parkingowe zyska 27 nowych – na ulicach Kruczej, Żurawiej, Hożej, Wiejskiej i Prusa. Będą wyłączone z ogólnodostępnej puli, zarezerwowane wyłącznie dla urzędników – całodobowo, przez siedem dni w tygodniu.

Tymczasem nieopodal, na Wspólnej, jest już ponad 250 miejsc dla urzędów. Dlaczego więc ministerstwo potrzebuje kolejnych? Władze miasta podkreślają, że to efekt kompromisu, ale mieszkańcy mogą mieć wątpliwości.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Mano 23.06.2025 11:21
Nie dość, że ten parking pod ministerstwem jest właściwie jedyną przeszkodą do tego, żeby Plac Trzech Krzyży, rzeczywiście mógł stać się prawdziwym miejskim placem (przerzucenie całego ruchu kołowego na zachód od kościoła św. Aleksandra), to jeszcze urzędnicy mają czelność kręcić nosem i "negocjować". Całe społeczeństwo ma się kolektywnie godzić na różne ograniczenia (m.in. zmniejszanie liczby miejsc parkingowych), po to żeby Nowe Centrum Warszawy było bardziej zielone, ciche i przyjemniejsze do spędzania czasu, ale broń Boże zabrać choć jedno cholerne miejsce parkingowe urzędasom w jednym z najlepiej skomunikowanych miejsc w całej stolicy. Jak widać betonowy mental komunistów wciąż żywy. Wstyd i żenada. Przykład powinien iść z góry.

RedoX 10.06.2025 06:39
To mieszkańcy, a nie urzędnicy chcieli więcej zieleni, więc to mieszkańcy musza się pogodzić z utratą miejsc parkingowych. To samo jest na ursynowie, chcieli parku a teraz ryło prują, że likwidują im parking który był tymczasowo nad tunelem...

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama