Do napaści na ochroniarza doszło w czwartek przy ul. Bohaterów Września na Ochocie. Mężczyzna zwrócił uwagę kierowcy samochodu, że zaparkował go w miejscu dozwolonym tylko dla mieszkańców. W związku z tym drugi mężczyzna zaczął bić, kopać i pchać ochroniarza. W pewnym momencie wyciągnął jakiś przedmiot.
Działania policyjne
- Dzisiaj policjanci już zatrzymali tego pana. To 45-latek, obywatel Azerbejdżanu. Aktualnie są przeprowadzane z nim czynności – przekazał Raportowi Warszawskiemu sierż. sztab. Paweł Chmura z zespołu prasowego komendy stołecznej policji.
Policja będzie lub już przesłuchała świadków.
- Wszystkie czynności procesowe muszą zostać wykonane, więc w tym przesłuchania świadków. Jeżeli tacy świadkowie są, to na pewno zostaną przesłuchani, o ile już nie zostali przesłuchani – wskazał sierż. sztab. Chmura.
Policjant odniósł się też do kwestii pogłosek medialnych, że napastnik wyciągnął nóż w momencie ataku.
- Był jakiś przedmiot, którego faktycznie potem nie użył. Coś wyciągnął, nie zostało nic użyte, nikt nie został raniony – wyjaśniał funkcjonariusz z zespołu prasowego KSP.
Policja stołeczna w opublikowanym komunikacie poinformowała, że „po ataku poszkodowanemu 69-latkowi została udzielona pomoc przedmedyczna”.
Powód napaści
Jak nam wyjaśniał, „ochraniacz zwrócił panu uwagę, że to nie jest to miejsce do parkowania; jest to miejsce wyznaczone dla mieszkańców”.
Nie wiadomo, kim dokładnie jest Azerbejdżanin.
- Czynności dalej są w toku, jest ustalane, kim jest ten mężczyzna – dodał sierż. sztab. Paweł Chmura.
Media społecznościowe obiegło nagranie z ataku, co wywołało lawinę komentarzy. Niektórzy internauci nawoływali do deportacji obcokrajowca. Do sprawy odniósł się też wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak.
- Uroki wielokulturowości: na warszawskiej Ochocie imigrancki dostawca pobił ochroniarza za zwrócenie uwagi i wszystko się ładnie nagrało – skomentował w mediach społecznościowych wicemarszałek Sejmu.
Napisz komentarz
Komentarze