Reklama

Mieszko R. pozostanie w areszcie. „Pół roku obserwacji psychiatrycznej jest niezbędne”

Sąd przedłużył areszt dla Mieszka R., oskarżonego o brutalne morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim, o kolejne pół roku. Decyzja zapadła po wniosku prokuratury, która domagała się czasu na przeprowadzenie obserwacji psychiatrycznej. Obrońca prosił o krótszy okres – bezskutecznie.
Mieszko R. podczas zatrzymania
Mieszko R. podczas zatrzymania

Źródło: KSP

„Skomplikowany charakter sprawy”

Mieszko R., 22-letni student prawa, od miesięcy przebywa w areszcie w związku z zarzutami zabójstwa pracownicy UW, znieważenia zwłok, usiłowania zabójstwa strażnika uniwersyteckiego oraz naruszenia nietykalności policjanta. Teraz sąd zdecydował, że podejrzany pozostanie w izolacji do 1 lutego 2026 roku.

Sąd zgodził się z wnioskiem prokuratury o przedłużenie aresztu, biorąc pod uwagę skomplikowany charakter sprawy – mówi prok. Antoni Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Obrońca Mieszka R. wnioskował o skrócenie tymczasowego aresztowania do 4 miesięcy, ale sędzia uznała, że pół roku jest konieczne. W tym czasie ma zostać przeprowadzona obserwacja sądowo-psychiatryczna, która pomoże ocenić stan psychiczny oskarżonego.

Czwarty zarzut i walka z policją

Do listy zarzutów przeciwko Mieszkowi R. dołączyło naruszenie nietykalności cielesnej policjanta. Według prokuratury, w dniu zatrzymania (7 maja) miał ugryźć funkcjonariusza w nogę podczas zakładania kaftana bezpieczeństwa.

Podejrzany nie przyznał się do tego czynu i odmówił składania wyjaśnień – dodaje prok. Skiba.

7 maja wieczorem kampus Uniwersytetu Warszawskiego zamienił się w miejsce krwawej zbrodni. Mieszko R., uzbrojony w siekierę, zaatakował pracownicę uczelni, zabijając ją z wyjątkowym okrucieństwem. Gdy na miejsce przybył strażnik uniwersytecki, napastnik próbował go również zamordować, raniąc go.

Sprawcę obezwładnił dopiero pracownik Służby Ochrony Państwa, który przypadkowo znajdował się w pobliżu. Badania wykazały, że Mieszko R. nie był pod wpływem narkotyków ani alkoholu.

Co dalej? Czekanie na opinię psychiatrów

Mimo że badanie psychiatryczne już się odbyło, biegli nie wydali jeszcze opinii. Tymczasem śledczy przesłuchują świadków i zbierają dowody. Jeśli Mieszko R. zostanie uznany za winnego, może czekać go dożywocie.

Dlaczego student prawa, który powinien znać konsekwencje swoich czynów, dopuścił się tak brutalnej zbrodni? Czy obserwacja psychiatryczna da odpowiedź na to pytanie? Na razie wiadomo tylko jedno – sąd nie ma wątpliwości, że Mieszko R. nie powinien wyjść na wolność.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama