Reklama

Plac Żelaznej Bramy czeka spora zmiana. Czy uda się zszyć fragmenty Ogrodu Saskiego?

Wkrótce otwarcie kopert w przetargu na Plac Żelaznej Bramy. To może być kluczowa zmiana w Śródmieściu, o ile uda się wytyczyć przejścia przez ulicę Marszałkowską. Bez nich plac straci naturalną drogę dojścia.
Pomysł na nowy Plac Żelaznej Bram
Pomysł na nowy Plac Żelaznej Bramy

Autor: ZZW

Marszałkowska, na wysokości Ogrodu Saskiego, jest dziś barierą, która rozdziela tę część Śródmieścia. To efekt przebicia ulicy, który zrealizowali Niemcy w czasie okupacji Warszawy. Wcześniej też pojawiały się takie plany, ale każdorazowo budziły opór społeczny. Po wojnie Marszałkowska nie odzyskała dawnego prestiżu, tak samo jak Ogród Saski (co ma związek z wysadzeniem przez Niemców Pałacu). Stała się za to miejską „przelotówką”.

- Marzy mi się Ogród Saski z przełomu XVIII i XIX wieku. Albo chociaż z okresu międzywojennego, choć nie jest to w pełni możliwe, ze względu na przebieg ul. Marszałkowskiej – tłumaczyła nam dr hab. Ewa Zaraś z SGGW. Teraz pojawia się szansa na zmianę przy okazji planowanego remontu Placu Żelaznej Bramy. Stołeczny Zarząd Zieleni 7 maja otworzy koperty w przetargu na opracowanie dokumentacji projektowej przebudowy. Na ten cel zarezerwował około 300 tys. zł. Liczy, że przebudowa zakończy się w 2029 roku. 

Jak zmieni się Plac Żelaznej Bramy? 

W 1944 roku zniszczeniu uległy wszystkie budynki znajdujące się na placu. Po wojnie Plac Żelaznej Bramy znacznie się zmienił. Po pierwsze zniknęła sama brama, będąca głównym wejściem do Ogrodu Saskiego. W latach 60. w pobliżu wyrosło ogromne osiedle - Za Żelazną Bramą. Następnie, w roku 1970. przesunięto i obrócono Pałac Lubomirskich, co zmieniło osie kompozycyjne.

Plac z pałacem, otoczony przez osiedle, niedostępny w łatwy sposób od strony Ogrodu (brak przejścia), stał się miejscem drugiej kategorii. Mało kto zapuszczał się tu na spacer. Dawniej reprezentacyjna przestrzeń powoli się degradowała, a już na pewno nie wykorzystywała swojego potencjału. Do tego przed samym pałacem powstał parking. Jak to zmienić? 

Zmiany na Placu Żelaznej Bramy
Żródło: ZZW

Urzędnicy mają już gotową koncepcję przebudowy z 2024 roku, przygotowaną przez firmę MAU, na podstawie konsultacji społecznych. Najważniejsza zmiana to wyznaczenie przejścia dla pieszych przez ulicę Marszałkowską, a tym samym powiązanie Ogrodu Saskiego z Placem Żelaznej Bramy. Jednak tu, jak ustaliła „Wyborcza”, pojawia się problem. Przejście nie jest elementem obecnego przetargu, a ZDM nie kwapi się do jego wytyczenia. 

To problem, bo bez tego elementu plac nie będzie miał głównej i naturalnej drogi dojścia. To z pewnością wpłynęłoby negatywnie na jego atrakcyjność. Zresztą, nawet dziś spacerując po tym miejscu widać, że przejścia są niezbędne. Chodnik, od strony pałacu, urywa się nagle tuż przed ulicą Marszałkowską. Widać Ogród, jednak nie można się do niego w prosty sposób dostać. 

Mapy Ukośne UM Warszawa

Kluczowe będą zatem negocjacje Zarządu Zieleni i ZDM już w czasie opracowywania dokumentacji. A co jeszcze się zmieni? Architekci proponują m.in.: 

  • Centralną Strefę Parkową - między Ogrodem a Pałacem
  • placyk przy pomniku Kościuszki
  • Ogród z fontanną przed Pałacem
  • dodatkowe nasadzenia i małą architekturę.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama