Tragedia na UW. Rodzina ofiary otrzyma wsparcie. Uczelnia wzmocni środki bezpieczeństwa

Wieczorem 7 maja na terenie Uniwersytetu Warszawskiego przy Krakowskim Przedmieściu doszło do tragedii. Student 3 roku prawa tej samej uczelni zamordował siekierą portierkę, matkę trójki dzieci. W wyniku ataku raniony został strażnik, który rzucił się z pomocą zaatakowanej kobiecie. We wtorek Uniwersytet Warszawski zorganizował konferencję prasową na temat wsparcia dla rodziny ofiary i pracownika ochrony oraz działania na rzecz bezpieczeństwa. 

Wsparcie dla dzieci i męża ofiary morderstwa

Rektor UW zapewnił, że dzieci zmarłej w wyniku morderstwa kobiety będą mieć zapewnione wsparcie finansowe co najmniej do ukończenia 26. roku życia bądź podjęcia pracy. Trwają rozmowy uczelni z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Rodzina ma też mieć zapewnione świadczenia zdrowotne w ramach UW.

- Zadbamy o sprawy materialne. Dopilnujemy tego, żeby dzieci otrzymywały – stypendia bądź renty rodzinne. I tu współpracujemy już bardzo mocno z ZUS-em – poinformował rektor.

Jak też wyjaśnił, „ZUS ma pewne możliwości zadbania materialnego”. Zapewnił, że uczelnia dopilnuje, aby wszystko zostało uregulowane w odpowiednim czasie.

- Uniwersytet także z własnej inicjatywy i ze środków, które posiada będzie wspierał rodzinę, będzie wspierał dzieci. Jeśli będzie potrzeba, będzie wspierał także męża. Myślimy tu głównie o stypendiach dla młodzieży studiującej, ale myślimy także o dostępie do naszego ośrodka pomocy psychologicznej. (…) Myślimy także o dostępie do służby zdrowia. Uniwersytet korzysta z zewnętrznej służby zdrowia. Mamy różnego rodzaju porozumienia. (…) Będą wszyscy mogli korzystać ze wszystkich możliwości uniwersyteckiej służby zdrowia – poinformował prof. Nowak.

Jak dodał, uniwersytet zapewni również pomoc psychologiczną dla osób poszkodowanych. Dzieci portierki mają otrzymywać pomoc „tak długo jak będą tylko potrzebować”.

- Nie określamy żadnych ram czasowych – i w kwestiach medycznych, i w kwestiach psychologicznych, i także tego wsparcia finansowego. 

Prof. Nowak poinformował też, że pracownik straży uniwersyteckiej jest już w lepszym stanie zdrowotnym po przebytej operacji. Również mężczyzna ma mieć zapewnioną pomoc. 

Wzmocnienie bezpieczeństwa na UW

Podczas konferencji prasowej poruszono też temat bezpieczeństwa na kampusie. Brane są pod uwagę różne środki, m.in. możliwość korzystania w pewnych okolicznościach z gazu, kajdanek czy paralizatorów. Brane jest pod uwagę umożliwienie strażnikom przeprowadzania kontroli osób przebywających na terenie kampusu, m.in. poprzez weryfikację odwiedzających. Jak zaznaczył rektor UW, sprawa ta ma dotyczyć również innych uczelni publicznych w Polsce. Jego zdaniem, ta tragedia powinna przyczynić się do zmian w społeczeństwie.

- Ta śmierć nie może być nadaremna. To jest ogromne przeżycie dla nas, ale jakie to musi być przeżycie dla rodziny (…). Musimy bardzo głęboko przeanalizować sytuację – mówił rektor.

Nasza redakcja zapytała o kwestię dodatkowych środków bezpieczeństwa i ewentualne terminy wzmocnienia ochrony uniwersytetu. Prof. Nowak wskazał na możliwość „dozbrojenia” strażników.

- Na spotkaniu w Komendzie Stołecznej szef Komendy Głównej powiedział, że w świetle przepisów, które obowiązują, istnieje już taka możliwość. Statut Uniwersytetu Warszawskiego nie zezwalał do końca na taką możliwość wykorzystania. Teraz w najbliższych dniach będziemy z szefem Komendy Głównej w kontakcie i poddamy monitoringowi kilka rozwiązań, które już prawdopodobnie istnieją w innych uczelniach w Polsce – odpowiedział rektor UW.

Dodał: „jeśli tak można powiedzieć w cudzysłowie - „dozbroimy” niemal natychmiast naszą straż akademicką, żeby z tego, co jest dostępne w świetle prawa o szkolnictwie wyższym, mogła skorzystać natychmiast”. Jak wskazał, Uniwersytet Warszawski ma w planach testować nowe rozwiązania, które z czasem być może będą z czasem wprowadzane na innych uczelniach publicznych.

Rektor UW zaznaczył, że ponadto będzie rozważana zmiana całego systemu ochrony uczelni wyższych.