W środę 10 lipca, o godz. 11. w Komendzie Stołecznej Policji, zorganizowano konferencję prasową dotyczącą bezpieczeństwa drogowego w stolicy z udziałem ministra MSWiA Tomasza Siemoniaka, prezydenta Rafała Trzaskowskiego, komendanta głównego policji insp. Marka Boronia i komendanta stołecznego Policji insp. Dariusza Walichnowskiego.
W trakcie spotkania zostało podpisane specjalne porozumienie odnośnie kontroli przewozów i licencji na przewozy taksówkami. Ma to być sposób władz miasta na walkę z de facto nielegalnymi przewozami, oferowanymi przez firmy transportowe.
Zagraniczne firmy łamią polskie prawo?
Problem braku polskiego prawa jazdy w portfelach zagranicznych przewoźników był znany od dawna. Z czasem urósł na tyle, że do akcji zdecydował się wkroczyć rząd. I w ten sposób 17 czerwca w życie weszło prawo, zgodnie z którym kierowcy pracujący w firmach oferujących przewóz na aplikację, muszą posiadać polskie dokumenty. Niemalże wszystkie podmioty przystosowały się do nowych realiów prawnych — poza jednym, bardzo dużym wyjątkiem. Oficjalnie nie łamie on polskiego prawa, lecz kreatywnie i z dużą dozą wolności interpretuje przepisy, zawarte na kartach ustawy.
Jednym ze sposobów przeciwdziałania temu procederowi ma być podpisane w środę przez prezydenta Trzaskowskiego i kom. insp. Walichnowskiego porozumienie. Był to najważniejszy punkt konferencji. Umowa odnosi się do zapewnienia bezpieczeństwa osobom, korzystającym z usług przeważnie zagranicznych firm. Dodatkowo w treści porozumienia zawarto także ściślejsze kontrole szkół nauki jazdy oraz pojazdów, na których prowadzi się szkolenia.
- Mówimy o dodatkowych kontrolach kierowców, którzy za przewożenie ludzi dostają wypłatę. Sprawdzane będą m.in. licencje na przewóz pasażerów. W ostatnich latach było sporo nieprawidłowości w tej kwestii. Jako, że bezpieczeństwo warszawiaków jest dla nas najważniejsze, zdecydowaliśmy się zadziałać. Dziękuje komendzie stołecznej policji oraz policji polskiej, że możemy z nimi współpracować. Będziemy dokładniej kontrolować przewoźników i wymagać, aby przestrzegali polskiego prawa - mówił na konferencji prezydent Rafał Trzaskowski.
.png)
Rząd pochylił się nad bezpieczeństwem warszawskich dróg
Swoją rolę w przygotowaniu porozumienia odegrało także MSWiA, które w osobie samego ministra Tomasza Siemoniaka niejako patronowało umowie, podpisanej między władzami miasta a stołeczną policją.
- Cieszę się, że to porozumienie zostało podpisane. To kolejny etap współpracy na linii miasto stołeczne - policja. Chociaż umowa jest dedykowana przede wszystkim mieszkańcom Warszawy, tak skorzystają na niej zarówno turyści jak i goście - dodał minister Siemoniak.
- Podpisanie tego porozumienia jest odpowiedzią na potrzeby mieszkańców - czyli większego bezpieczeństwa na drogach. Każdy z nas chce bezpiecznie wrócić do domu po ciężkim dniu w pracy czy w szkole. Już wcześniej prowadziliśmy podobne programy pilotażowe, lecz uświadomiły one nam, że skala problemu jest o wiele większa. Musimy działać interdyscyplinarnie, tj. nie tylko karać mandatami, ale i edukować, także samych kierowców - podsumowuje kom. insp. Dariusz Walichnowski.
Nie tylko kierowcy
W trakcie konferencji poruszono także szereg innych zagadnień, powiązanych z szeroko rozumianym bezpieczeństwem cywilnym. Minister Siemoniak wspomniał, że ustawa o ochronie ludności, w której tworzeniu miał pomagać prezydent Warszawy, jest już niemalże na ukończeniu. Obecnie trwają ostatnie rozmowy rządu i samorządów. Być może jeszcze w tym miesiącu projekt ustawy zostanie skierowany do Sejmu.

- Ustawa, w tworzeniu której pomaga nam prezydent Trzaskowski, ma być rewolucją na skalę kraju - zapewniał minister Siemoniak.
- Wojna, która toczy się poza granicami naszego kraju, daje nam jasno do zrozumienia, że powinniśmy się przygotować. Musimy być gotowi na każdą ewentualność. Zagrożeń jest bardzo wiele: pandemia, wojna w Ukrainie, kryzys migracyjny. Z tego powodu ściśle współpracujemy z MSWiA. Przede wszystkim w pracach nad ustawą o obronie cywilnej - powiedział Rafał Trzaskowski.
Rozmawiano także o bezpieczeństwie Warszawiaków i infrastrukturze, która ma im to zapewnić.
- Cały czas ćwiczymy różne scenariusze obronne. Zarówno przed terrorystami czy sabotażystami, co pokazaliśmy podczas ćwiczeń „Sokrates-24”, jak i wzmacniamy naszą ochronę w cyberprzestrzeni. W budżecie miasta znaleźliśmy na to pieniądze - przekonywał prezydent Trzaskowski.
Czy władze i służby wywiążą się ze swoich obietnic złożonych zarówno podczas konferencji, jak i na kartach podpisanego dokumentu? Czas pokaże.
Napisz komentarz
Komentarze