Reklama

Warszawa bierze się za zagranicznych przewoźników na aplikacje. Podpisano porozumienie z policją

Coraz częściej korzystając z popularnych aplikacji na telefon, naszymi kierowcami i taksówkarzami zostają na pewien czas obcokrajowcy z Pakistanu, Indii czy Ukrainy. Zdarza się także, że są to osoby nieposiadające polskich dokumentów prawa jazdy. Chociaż od miesiąca jest taki wymóg, niektóre firmy zdecydowały się interpretować przepisy inaczej, niż rząd Polski. W stolicy temu problemowi ma zaradzić nowe porozumienie, podpisane między Warszawą a stołeczną policją, któremu patronuje ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Warszawa bierze się za zagranicznych przewoźników na aplikacje. Podpisano porozumienie z policją

Autor: Maciej Gillert / Raport Warszawski

W środę 10 lipca, o godz. 11. w Komendzie Stołecznej Policji, zorganizowano konferencję prasową dotyczącą bezpieczeństwa drogowego w stolicy z udziałem ministra MSWiA Tomasza Siemoniaka, prezydenta Rafała Trzaskowskiego, komendanta głównego policji insp. Marka Boronia i komendanta stołecznego Policji insp. Dariusza Walichnowskiego.

W trakcie spotkania zostało podpisane specjalne porozumienie odnośnie kontroli przewozów i licencji na przewozy taksówkami. Ma to być sposób władz miasta na walkę z de facto nielegalnymi przewozami, oferowanymi przez firmy transportowe. 

Zagraniczne firmy łamią polskie prawo?

Problem braku polskiego prawa jazdy w portfelach zagranicznych przewoźników był znany od dawna. Z czasem urósł na tyle, że do akcji zdecydował się wkroczyć rząd. I w ten sposób 17 czerwca w życie weszło prawo, zgodnie z którym kierowcy pracujący w firmach oferujących przewóz na aplikację, muszą posiadać polskie dokumenty. Niemalże wszystkie podmioty przystosowały się do nowych realiów prawnych — poza jednym, bardzo dużym wyjątkiem. Oficjalnie nie łamie on polskiego prawa, lecz kreatywnie i z dużą dozą wolności interpretuje przepisy, zawarte na kartach ustawy.

Jednym ze sposobów przeciwdziałania temu procederowi ma być podpisane w środę przez prezydenta Trzaskowskiego i kom. insp. Walichnowskiego porozumienie. Był to najważniejszy punkt konferencji. Umowa odnosi się do zapewnienia bezpieczeństwa osobom, korzystającym z usług przeważnie zagranicznych firm. Dodatkowo w treści porozumienia zawarto także ściślejsze kontrole szkół nauki jazdy oraz pojazdów, na których prowadzi się szkolenia.

- Mówimy o dodatkowych kontrolach kierowców, którzy za przewożenie ludzi dostają wypłatę. Sprawdzane będą m.in. licencje na przewóz pasażerów. W ostatnich latach było sporo nieprawidłowości w tej kwestii. Jako, że bezpieczeństwo warszawiaków jest dla nas najważniejsze, zdecydowaliśmy się zadziałać. Dziękuje komendzie stołecznej policji oraz policji polskiej, że możemy z nimi współpracować. Będziemy dokładniej kontrolować przewoźników i wymagać, aby przestrzegali polskiego prawa - mówił na konferencji prezydent Rafał Trzaskowski.

Od lewej: prezydent m. st. Warszawy Rafał Trzaskowski; minister MWSiA Tomasz Siemoniak, kom. główny policji insp. Marek Boroń i kom. stołecznej policji insp. Dariusz Walichnowski / autor: Maciej Gillert

Rząd pochylił się nad bezpieczeństwem warszawskich dróg

Swoją rolę w przygotowaniu porozumienia odegrało także MSWiA, które w osobie samego ministra Tomasza Siemoniaka niejako patronowało umowie, podpisanej między władzami miasta a stołeczną policją.

- Cieszę się, że to porozumienie zostało podpisane. To kolejny etap współpracy na linii miasto stołeczne - policja. Chociaż umowa jest dedykowana przede wszystkim mieszkańcom Warszawy, tak skorzystają na niej zarówno turyści jak i goście - dodał minister Siemoniak.  

- Podpisanie tego porozumienia jest odpowiedzią na potrzeby mieszkańców - czyli większego bezpieczeństwa na drogach. Każdy z nas chce bezpiecznie wrócić do domu po ciężkim dniu w pracy czy w szkole. Już wcześniej prowadziliśmy podobne programy pilotażowe, lecz uświadomiły one nam, że skala problemu jest o wiele większa. Musimy działać interdyscyplinarnie, tj. nie tylko karać mandatami, ale i edukować, także samych kierowców - podsumowuje kom. insp. Dariusz Walichnowski.

Nie tylko kierowcy

W trakcie konferencji poruszono także szereg innych zagadnień, powiązanych z szeroko rozumianym bezpieczeństwem cywilnym. Minister Siemoniak wspomniał, że ustawa o ochronie ludności, w której tworzeniu miał pomagać prezydent Warszawy, jest już niemalże na ukończeniu. Obecnie trwają ostatnie rozmowy rządu i samorządów. Być może jeszcze w tym miesiącu projekt ustawy zostanie skierowany do Sejmu.

Minister MSWiA Tomasz Siemoniak / autor: Maciej Gillert

- Ustawa, w tworzeniu której pomaga nam prezydent Trzaskowski, ma być rewolucją na skalę kraju - zapewniał minister Siemoniak.

- Wojna, która toczy się poza granicami naszego kraju, daje nam jasno do zrozumienia, że powinniśmy się przygotować. Musimy być gotowi na każdą ewentualność. Zagrożeń jest bardzo wiele: pandemia, wojna w Ukrainie, kryzys migracyjny. Z tego powodu ściśle współpracujemy z MSWiA. Przede wszystkim w pracach nad ustawą o obronie cywilnej - powiedział Rafał Trzaskowski.

Rozmawiano także o bezpieczeństwie Warszawiaków i infrastrukturze, która ma im to zapewnić.

- Cały czas ćwiczymy różne scenariusze obronne. Zarówno przed terrorystami czy sabotażystami, co pokazaliśmy podczas ćwiczeń Sokrates-24, jak i wzmacniamy naszą ochronę w cyberprzestrzeni. W budżecie miasta znaleźliśmy na to pieniądze - przekonywał prezydent Trzaskowski.

Czy władze i służby wywiążą się ze swoich obietnic złożonych zarówno podczas konferencji, jak i na kartach podpisanego dokumentu? Czas pokaże.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama