Ujawniamy wyniki kontroli w Centrum Lokalnym Kamionek. Dzielnica odrzucała najemców, bo „koperta była niezaklejona”

Dotarliśmy do wyników kontroli dotyczącej porażki Centrum Lokalnego Kamionek. To głośna inwestycja dzielnicy Praga-Południe, która postanowiła przekształcić za ponad 6 mln zł pusty plac po bazarku Rogatka w tętniące życiem, zielone miejsce. Budowę zakończono na początku tego roku i choć rzeczywiście przybyło tam zieleni i pojawił się nowy plac zabaw, to siedem ustawionych tam kontenerów nigdy nie zostało wynajętych przez najemców. Dzielnica tłumaczyła ten fakt brakiem chętnych na prowadzenie działalności w tym miejscu i zapowiedziała, że wywiezie nieużywane pawilony nad Zegrze, gdzie skorzystać z nich mają żeglarze z Filii Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego Nr 2. Urzędnicy obiecali mieszkańcom Kamionka w zamian targ śniadaniowy. To jednak nie ostudziło nerwowych nastrojów na osiedlu. 

Znamy wyniki kontroli w Centrum Lokalnym Kamionek 

Od początku skandalu związanego z porażką Centrum Lokalnego Kamionek sprawą interesują się lokalni radni z Lewicy i Miasto Jest Nasze. 15 lipca przeprowadzili oni kontrolę w urzędzie dzielnicy. Wzięli w niej udział radni dzielnicy Robert Migas, Dorota Spyrka, Inga Domańska oraz radna m.st. Warszawy Marta Szczepańska. Za cel postawili sobie znalezienie faktycznych przyczyn nieuruchomienia handlu w nowym kompleksie. 

Radni przejrzeli dokumenty dotyczące ofert na najem pawilonów, korespondencję urzędników z najemcami, protokoły i notatki z posiedzeń Zarządu Dzielnicy, koncepcję architektoniczną na budowę CL Kamionek i umowę na jego budowę, a także protokół zdawczo-odbiorczy z odbioru inwestycji. 

Jak dowiadujemy się z dokumentu, już we wrześniu 2023 roku powołano zespół roboczy dotyczący Centrum Lokalnego Kamionek. Wówczas opóźniona o dwa miesiące inwestycja była już na ostatniej prostej. Zespół pracował nad wynajmem pawilonów i ofertą społeczno-kulturalną CLK. 

- W zespole nie było żadnego przedstawiciela Zarządu Dzielnicy, co może wskazywać na gorsze umocowanie takiego zespołu lub brak wyraźnego lidera z Zarządu, który poprowadziłby ten proces, chociaż najczęściej na spotkaniach była obecna zastępczyni burmistrza Bożena Przybyszewska. Decyzyjność i odpowiedzialność została w znaczący sposób rozmyta między różnymi jednostkami i osobami – czytamy w raporcie z kontroli.

Jednocześnie w zespole znaleźli się urzędnicy kierujący m.in. Zakładem Gospodarowania Nieruchomościami, Wydziałem Gospodarowania Nieruchomościami i Nadzorem Właścicielskim, a także działami sportu, kultury czy spraw społecznych. Nie było tam jednak członków Samorządu Mieszkańców Osiedla Kamionek czy przedstawicieli stowarzyszeń kupieckich. 

Byli chętni na wynajem pawilonów w Centrum Lokalnym Kamionek

W końcu 13 lutego 2024 roku zespół ustalił harmonogram pierwszego konkursu na najem pawilonów handlowych. „Ze względu na duże zainteresowanie oferentów czas na składanie ofert zostanie skrócony z 21 dni do 14 dni. Harmonogram został tak ułożony, by podpisanie umów z najemcami odbyło się 21 marca 2024. Kalendarz wyborczy sugeruje, że pośpiech mógł być wywołany zbliżającymi się wyborami samorządowymi - 8 kwietnia. W przeciwnym razie można byłoby uznać, że im dłuższy czas zbierania ofert, tym więcej ich spłynie i korzystniejszy będzie najem z punktu widzenia dzielnicy” – czytamy w raporcie. 

Chociaż, gdy porażka Centrum Lokalnego Kamionek wyszła na jaw, dzielnica tłumaczyła, że zabrakło chętnych na wynajem pawilonów handlowych, gdyż były one za małe, to z wyników kontroli wynika, że nie do końca tak było. W pierwszym konkursie do urzędników wpłynęło 6 ofert. 

- Trzy na piekarnię/cukiernię (były oferty zarówno o charakterze bardziej cukierniczym i takie o charakterze bardziej piekarnianym), jedna na sprzedaż art. spożywczych, dwie na sprzedaż warzyw i owoców. Część z nich przewidywała stawki 150 zł/m2, czyli trzykrotnie więcej niż minimalna cena w konkursie – czytamy w raporcie. 

Dzielnica zdecydowała się jednak odrzucić prawie wszystkie oferty przez z ich wadliwość. Jak dowiadujemy się z raportu, chodziło m.in. o 

• brak parafki, 
• niezaklejoną kopertę, 
• nieopisaną wewnętrzną kopertę 
• za niskie wadium. 

„To są uwagi, które mogłyby być rozwiązane przy dobrej woli urzędu” – kwitują to radni Lewicy.

Uznana za prawidłową przez dzielnicę została tylko jedna oferta. Dotyczyła ona wynajmu lokalu na cukiernię, jednak ostatecznie do podpisania umowy nie doszło przez wstrzymanie najmu.

Pawilony w Centrum Lokalnym Kamionek za małe?

Konkurs na wynajem pawilonów powtórzono 19 marca. Wówczas znów termin na składanie ofert wyniósł dwa tygodnie. Tym razem wpłynęły dwie oferty. Jedna była poprawna, a druga nie. W tym czasie do dzielnicy zaczęły spływać skargi handlarzy, którzy podnosili, że kontenery są za małe do prowadzenia handlu.

- To się zgadza z opinią jednego sprzedawcy warzyw i owoców, który długo był zainteresowany wynajmem pawilonów, ale chciał połączyć dwa w jeden, by pomieścić swój towar. Proponował nawet 150 zł za m2, ale Urząd Dzielnicy nie wykazał się elastycznością. Jest to wbrew pierwotnej koncepcji architektonicznej, która dlatego zakładała kontenery morskie, by “Dzielenie poszczególnych stanowisk zależy od potrzeb przyszłych wynajmujących i w zależności od zapotrzebowania na powierzchnię, przewiduje możliwość łączenia lub organizowania stanowisk narożnych” – czytamy w raporcie.

Ostatecznie udało się znaleźć najemcę jedynie na pawilon gastronomiczny. Nie podpisano z nim jeszcze umowy, gdyż wciąż ważą się losy całego kompleksu. 

Jednocześnie z wyników kontroli wynika, że dzielnica mogła nie chcieć wynająć pawilonów taniej ze względu na wysokie koszty utrzymania CLK. Rocznie kosztować ma to 600 tys. zł, z czego 300 tys. zł ma pochłaniać ochrona obiektów. 

Co dalej z Centrum Lokalnym Kamionek?

Po przejrzeniu wszystkich dokumentów radni z Lewicy doszli do kilku wniosków. Jak czytamy w raporcie, problemy Centrum Lokalnego Kamionek mogą wynikać:

• z braku wyraźnego lidera całego projektu ze strony Zarządu Dzielnicy, 
• niewystarczających konsultacji ze stroną społeczną i potencjalnymi najemcami, 
• ze słabej promocji konkursów, 
• zbyt dużych przeszkód formalnych dla oferentów,
• braku elastyczności dzielnicy w czasie konkursów 
• nietransparentnej komunikacji dzielnicy z mediami i lokalną społecznością.

Jednocześnie radni przedstawili kilka recept na problemy inwestycji. Zaproponowali oni umożliwienie połączenia niektórych pawilonów, poszerzenie zespołu roboczego ds. CL Kamionek o brakujących członków, przeprowadzenie lepiej przygotowanego konkursu na najem kontenerów, dodatkowe konsultacje, monitoring, który miałby poprawić bezpieczeństwo na tym terenie, czy rozważenie wynajmu całego CL Kamionek jednemu operatorowi, a także zmianę funkcji pawilonów handlowych z tradycyjnego rzemiosła na inne formy współczesnego rzemiosła. Na razie nie wiadomo, czy dzielnica będzie chciała wdrożyć, któreś z tych rozwiązań, jednak radni zapowiedzieli, że spotkają się z burmistrzem Tomaszem Kucharskim w tej sprawie. 

Jak wynika z informacji przekazywanych nam przez dzielnicę, urzędnicy na ten moment planują wywiezienie pawilonów i stworzenie w tym miejscu targu śniadaniowego. Na plac miałby zawitać także obwoźny handel.