policja warszawa

Na oczach policjantów nie ustąpił pierwszeństwa rowerzyście i potrącił go. Służby zadziałały natychmiastowo. Po zatrzymaniu kierowcy, 48-letniego obywatela Uzbekistanu, okazało się, że był on już wcześniej poszukiwany. Mężczyzna trafił do aresztu śledczego.

Piotr P., skazany za zabójstwo dwójki swoich dzieci, sam zgłosił się na komendę policji na Mokotowie. Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok dożywocia. Mężczyzny nie było wówczas na sali sądowej.

Nowe fakty w sprawie tragedii na S2. Kierowca, który doprowadził do wypadku, w którym zginęło pięć osób, miał zakaz prowadzenia pojazdów. Sprawa nie wyszła od razu, bo podejrzany zmienił nazwisko.

Jest trzecie zatrzymanie w sprawie serii zabójstw starszych kobiet w Warszawie. Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Warszawie, mężczyzna miał zajmować się paserstwem, czyli kupowaniem kosztowności, które złodzieje wynosili z mieszkań seniorek.

Kierowca samochodu dostawczego uderzył w budynek Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli, przy ul. Kocjana 3 na Bemowie. Między nim a ochroniarzem sądu doszło do sprzeczki. Kierowca został przewieziony w asyście policji do szpitala. Nikomu nic się nie stało.

Sebastian M. przyleciał z Dubaju do Warszawy. Podejrzany o spowodowanie tragicznego wypadku, w którym w płomieniach zginęła trzyosobowa rodzina, był ścigany m.in. czerwoną notą Interpolu. Wiemy, co dalej z podejrzanym.

Białoruski „Surfer” z trasy S8 – decyzją prokuratora – został zatrzymany przez warszawskich policjantów w placówce zdrowia. Następnie trafił do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga Północ. 34-letni Białorusin usłyszał wiele zarzutów, m.in. bezpośredniego sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.

20 kilogramów narkotyków — wśród nich mefedron, amfetamina czy klefedron. Tak dużą ilość substancji psychoaktywnych znaleźli ursuscy policjanci. Zatrzymanemu w tej sprawie 46-latkowi grozi teraz nawet 10 lat pozbawienia wolności.

Pijana matka chciała wyjść do sklepu przez balkon. Do tej niebezpiecznej sytuacji doszło w mieszkaniu na Targówku. Interweniowali policjanci, strażacy i ratownicy. Jak pokazało badanie alkomatem, kobieta miała ponad dwa promile w wydychanym powietrzu. Jej 12-letni syn został przewieziony do pogotowia opiekuńczego.

Włamywał się nad ranem i chciał okraść mieszkanie. Następnie, gdy obudził lokatorów, użył broni palnej. Policja wpadła na trop mężczyzny. Znaleziono go w skrytce za szafą, w piwnicy jednego z bloków.