ReklamaBanner

Afera korupcyjna na Pradze-Południe. Wiceburmistrz wpłacił 300 tys. kaucji. W sprawie nadal gromadzone są dowody

Trwa postępowanie przeciwko byłemu wiceburmistrzowi Pragi Południe Adamowi C. i innym podejrzanym, którzy zostali zatrzymani w lipcu 2023 r. przez CBA. W sprawie nadal gromadzone są dowody. Zarzuty przedstawione czterem podejrzanym obejmują m.in. korupcję czynną i bierną. Wobec wszystkich zastosowano środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym.
Trwa postępowanie w sprawie afery korupcyjnej w Urzędzie Dzielnicy Praga Południe / zdj. ilustracyjne
Trwa postępowanie w sprawie afery korupcyjnej w Urzędzie Dzielnicy Praga Południe

Autor: Piotr Wróblewski / Raport Warszawski

Przypomnijmy, że afera w Urzędzie Dzielnicy Praga-Południe wybuchła 11 lipca 2023 r. Chodzi o przestępstwa korupcyjne podczas handlu nieruchomościami. Wiceburmistrz dzielnicy Adam C. miał dać stanowisko w zamian za pozwolenie na budowę inwestycji deweloperskiej w Rembertowie. Co więcej, wspomniana inwestycja była powiązana z samym urzędnikiem. Firmę budowlaną prowadził bowiem formalnie jego ojciec.

Rankiem 11 lipca do budynku weszli funkcjonariusze CBA i zatrzymali wiceburmistrza dzielnicy Adama C. oraz naczelnika wydziału architektury i budownictwa Jacka G. CBA wkroczyło również do Urzędu Dzielnicy Rembertów. Zatrzymano łącznie cztery osoby, które usłyszały zarzuty korupcyjne – Adama C., Jacka G. oraz dwóch przedsiębiorców. 

- Postępowanie  przeciwko Adamowi C. i innym podejrzanym  o czyny z art. 229 par. 3 kk i in. aktualnie nadal jest w toku. W dalszym ciągu w tej sprawie wykonywane są czynności mające na celu zgromadzenie dowodów niezbędnych do merytorycznego zakończenia postępowania - przekazał nam rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa - Praga w Warszawie, prokurator Norbert Woliński. 

Zarzuty przedstawione podejrzanym w niniejszym postępowaniu obejmują m. in. 

  • korupcję czynną i bierną, 
  • podanie nieprawdy w oświadczeniu majątkowym 
  • wystawienie i użycie nierzetelnej faktury. 

Wobec podejrzanych stosowane są środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym.

Wiceburmistrz wpłacił 300 tys. zł kaucji. Raz na dwa tygodnie melduje się na policji

- Podejrzany były wiceburmistrz Pragi Południe Adam C. ma zastosowany środek zapobiegawczy o charakterze wolnościowym w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 300 tys. zł oraz dozoru policji z obowiązkiem stawiennictwa raz na dwa tygodnie we wskazanej jednostce policji. Dodatkowo ma orzeczony zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu oraz zakaz kontaktowania się ze współpodejrzanymi i innymi osobami wskazanymi w postanowieniu - wyjaśnił prok. Woliński.  

Kolejny podejrzany, jeden z zatrzymanych przedsiębiorców, nazywa się również Adam C. Ma zastosowany środek zapobiegawczy o charakterze wolnościowym w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 200 tys. zł, dozoru policji z obowiązkiem stawiennictwa raz w tygodniu, zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu oraz zakaz kontaktowania się ze współpodejrzanymi oraz innymi osobami wskazanymi w postanowieniu.

Podejrzany Jacek G. ma musiał wpłacić 50 tys. zł kaucji, a na policji musi się meldować raz w miesiącu. Co więcej, jak donosi nasz informator G. nadal pracuje w urzędzie dzielnicy. 

Czwarty podejrzany - Henryk K. - ma zastosowany środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 50 tys. zł oraz dozoru policji z obowiązkiem stawiennictwa jeden raz na dwa tygodnie we wskazanej jednostce policji.

Kulisy afery w urzędzie dzielnicy

Adam C. miał ominąć prawo budowlane i postawić apartamentowiec w Rembertowie. Kilkupiętrowy budynek stanął pośród domów jednorodzinnych.

Jak wyjaśniał w lipcu 2023 r. dr Robert Sosik z wydziału prasowego CBA, zgromadzony materiał dowodowy świadczy o tym, że zatrzymany wiceburmistrz Pragi-Południe obiecał udzielić, a następnie udzielił drugiemu z zatrzymanych urzędników obiecanej korzyści osobistej w postaci zatrudnienia na stanowisku naczelnika wydziału. 

W zamian za to urzędnik miał wydać decyzję administracyjną na budowę inwestycji deweloperskiej w Rembertowie. Inwestycja miała być korzystna dla nieformalnie zarządzanej przez Adama C. spółki. Faktycznie zarządzał nią ojciec podejrzanego.  

Adam C. miał także zataić informację o prowadzeniu tej działalności gospodarczejZ ustaleń śledczych wynika, że w sposób faktyczny nadzorował i prowadził spółkę, która uzyskała pozwolenie na budowę inwestycji.

W sprawie głos zabrał wówczas również prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który zapowiedział wzmożone kontrole w wydziałach architektury we wszystkich dzielnicach w stolicy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.