Jak ustaliliśmy, w całym ubiegłym roku (2024), siedem warszawskich sądów rejonowych nałożyło łącznie równe 2 500 zakazów prowadzenia pojazdów.
Wyroki dotyczące zakazu prowadzenia pojazdów sąd wydaje wtedy, gdy kierowca swoim działaniem zagraża społeczeństwu. Nie chodzi tu o osoby, które zdobyły zbyt wiele punktów (za jazdę niezgodną z przepisami), one po prostu tracą uprawnienia. Sądowy zakaz wprowadzany jest wtedy, gdy kierowca np. ucieka policji, powoduje śmiertelne zagrożenie czy prowadzi dalej, mimo zabranego prawa jazdy.
- Najwięcej wyroków zapadło w stosunku do mieszkańców Białołęki, Pragi Północ i Targówka. Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ nałożył aż 618 zakazów.
- Na drugim miejscu plasuje się Mokotów, Ursynów i Wilanów. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa nałożył tę karę 299 razy za przestępstwa i 157 razy za wykroczenia, co daje łącznie 456 zakazów.
- Trzecie miejsce należy do Pragi Południe, Rembertowa, Wawra i Wesołej. Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe orzekł 334 takie zakazy.
- Z podobnym wynikiem ubiegły rok zakończyły Wola i Bemowo. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli 312 razy nałożył ten środek karny.
- Piąte miejsce należy do Śródmieścia. W Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia zakaz został orzeczony wobec 287 osób.
- Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy (Ochota, Ursus, Włochy) przy ul. Czerniakowskiej wydał 256 orzeczeń w tej sprawie.
- Z kolei Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza (obszar Bielany, Żoliborz) orzekł w zeszłym roku 237 zakazów.
O komentarz do tak wysokiej liczby osób w Warszawie, którym sąd zakazał prowadzenia samochodu, poprosiliśmy zastępcę prezydenta miasta.
- Ważne jest, żeby egzekwować te wyroki. Potrzebna jest mocna współpraca z policją, bo za te kwestie odpowiadają służby państwowe. My jesteśmy też od tego, żeby bardzo mocno te tematy nagłaśniać. Z jednej strony wskazywać na działania poprawiające bezpieczeństwo ruchu drogowego, ale przy okazji mówić też o wyzwaniach, które są - m.in. właśnie egzekwowania tychże decyzji sądowych - powiedział nam zastępca prezydenta Warszawy Tomasz Mencina, który w stołecznym ratuszu odpowiada m.in. za zarządzanie ruchem drogowym.

Czy należy odbierać pojazdy?
W Warszawie notorycznie dochodzi do łamania sądowych zakazów prowadzenia pojazdów. Kierowcy mimo orzeczonej kary wciąż wsiadają za kółko, co jest przyczyną kolejnych tragedii, by wspomnieć te najgłośniejsze: we wrześniu na Trasie Łazienkowskiej czy w styczniu na Woli.
- Złamanie zakazu prowadzenia pojazdów powinno wiązać się z bezwzględnym odbieraniem pojazdów jako skutecznym środkiem odstraszającym. To rozwiązanie, obok surowych grzywien i lepszego egzekwowania dożywotnich zakazów, pomoże zwiększyć nieuchronność kar i sprawi, że osoby łamiące prawo będą odczuwały realne konsekwencje. Dodatkowo, w przypadku recydywy, należy rozważyć długotrwałe zawieszenie prawa jazdy lub zastosowanie innych, bardziej restrykcyjnych środków, które zmniejszą ryzyko ponownego popełnienia wykroczenia. Warto również rozważyć wprowadzenie specjalnych kursów edukacyjnych i szkoleń z zakresu odpowiedzialności drogowej, które będą obowiązkowe dla osób łamiących zakazy - wyjaśnia Anna Auksel - Sekutowicz, radna Warszawy z Klubu Koalicji Obywatelskiej, wiceprzewodnicząca Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego.
Jak dodaje, „komisja dostrzega potrzebę proceduralnych zmian, które umożliwią skuteczniejsze zniechęcanie do prowadzenia pojazdów przez osoby objęte zakazem”.
- Obecnie obowiązujące przepisy nie stanowią wystarczającej bariery, szczególnie wobec osób posiadających sfałszowane dokumenty lub prowadzących pojazdy bez uprawnień. Niezbędne jest wprowadzenie bardziej rygorystycznych sankcji, takich jak surowsze grzywny, a także lepsze egzekwowanie dożywotnich zakazów prowadzenia pojazdów. Ponadto, należy wprowadzić ograniczenia w rejestracji pojazdów na wielu właścicieli, co utrudni osobom nieuprawnionym dalsze użytkowanie pojazdów. Prezentowane działania muszą iść w parze z poprawą efektywności systemu monitorowania i ścigania takich wykroczeń, aby stały się one faktyczną barierą odstraszającą - podkreśla radna.
Seria tragicznych wypadków
- Łukasz Ż. spowodował wypadek na Trasie Łazienkowskiej w nocy z 14 na 15 września 2024 r. Rozpędzony samochód, którym kierował, uderzył w tył forda. W wypadku zginął 37-letni mężczyzna, podróżujący jako pasażer fordem. Jak się okazało, Łukasz Ż. miał kryminalną przeszłość. Sądy aż pięciokrotnie nakładały na niego zakaz prowadzenia pojazdów.
- Krzysztof K. prowadził motocykl marki kawasaki, gdy został zatrzymany 9 czerwca ub.r. na ulicy Emilii Plater. Złamał tym samym dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, który obowiązywał go od 2019 r. Sąd skazał go na bezwzględne więzienie. Mężczyzna został zatrzymany już na rozprawie, co go wyraźnie zaskoczyło.
- W listopadzie ub.r. 42-letni mieszkaniec powiatu wołomińskiego nie tylko zlekceważył trzy dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów, ale też wsiadł za kierownicę po alkoholu. Został zatrzymany przez policjantów w Wołominie.

- W grudniu 2024 r. w Wawrze policjanci zatrzymali mężczyznę, który kierował pojazdem mając w organizmie prawie 3 promile. Jak się okazało, jechał do sklepu po kolejną dawkę alkoholu. Miał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
- Na początku stycznia br. kierowca busa rozwożącego paczki dla firmy kurierskiej spowodował wypadek na warszawskiej Woli. Śmiertelnie potrącił 14-letniego chłopca. Andrzej K. miał bogatą kartotekę kryminalną. Miał też zatrzymane prawo jazdy i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, który obowiązywał go od kwietnia 2023 r. Mimo to wsiadł za kierownicę. Finał, jak w przypadku wielu podobnych zdarzeń, okazał się tragiczny.
Zakaz prowadzenia pojazdów w świetle prawa
Zakaz prowadzenia pojazdów jest karą wymierzaną w związku z przestępstwami i wykroczeniami komunikacyjnymi jako oznaka, że drogowe zachowania kierowcy zagrażają bezpieczeństwu w komunikacji. Celem jest ochrona innych użytkowników dróg.
Zakaz prowadzenia pojazdów został uregulowany w art. 39 pkt 3 kk i jest określony przez ustawodawcę jako środek karny.
Kierowca może stracić prawo jazdy zarówno za przekroczenie limitu punktów karnych jak i za wykroczenie lub przestępstwo. Za przekroczenie punktów traci uprawnienia. Natomiast w dwóch kolejnych przypadkach otrzymuje sądowy zakaz.
W przypadku przestępstw zakaz orzeka się w latach - od roku do lat 15. Jeśli chodzi o wykroczenia, zakaz wymierzany jest zarówno w miesiącach jak i latach na okres od 6 miesięcy do lat 3.
W niektórych przypadkach sąd ma obowiązek takiego orzeczenia, w pozostałych - może, ale nie musi wydać postanowienie o zakazie.
Sąd musi obligatoryjnie orzec zakaz prowadzenia pojazdów między innymi w następujących przypadkach:
- prowadzenie pojazdu mechanicznego pod wpływem alkoholu lub narkotyków
- ucieczka przed policyjnym pościgiem
- prowadzenie auta pomimo cofnięcia uprawnień
- niestosowanie się do zakazu prowadzenia pojazdów
- spowodowanie wypadku, sprowadzenia niebezpieczeństwa lub samej katastrofy zagrażającej życiu, lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, przez osobę w stanie nietrzeźwości, bądź pod wpływem narkotyków lub też ucieczka z miejsca zdarzenia (zakaz musi trwać minimum 3 lata)
Zgodnie z art. 244 k.k. kto nie stosuje się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów, podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat pięciu.
Zakaz prowadzenia pojazdów. Propozycja zaostrzenia kar
W połowie listopada, w efekcie serii wypadków, do których doszło na drogach w całej Polsce, rząd przedstawił pomysły zmian w prawie dotyczącym ruchu drogowego. Jednym z nich jest zaostrzenie kar dla sprawców jadących z sądowym zakazem, za co grozić ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Zakazy nie mogłyby się też na siebie nakładać. Chodzi o to, by sąd każdorazowo sprawdzał prawomocne wyroki i wpisy do KRS dotyczące danej osoby.
- Jeżeli kolejny sąd orzeka o tym samym, to ten zakaz czasowy nie ma nakładać się na siebie, tylko biec od momentu zakończenia poprzedniego nakazu - tłumaczył minister sprawiedliwości Adam Bodnar.
Biorąc pod uwagę skalę łamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów przez nieodpowiedzialnych kierowców, potrzeba zaostrzenia kar wydaje się niezbędna.
Napisz komentarz
Komentarze