Czas na ulicę Lecha Kaczyńskiego?
Na początku kwietnia 2025 roku szef klubu PiS, Mariusz Błaszczak, publicznie zaapelował o przemianowanie alei Armii Ludowej w Warszawie na ulicę śp. prof. Lecha Kaczyńskiego. W swoim wystąpieniu zwrócił się również do prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego.
– Lech Kaczyński zasługuje na upamiętnienie w przestrzeni miejskiej Warszawy – podkreślił Błaszczak.
Trzaskowski: „Decyduje Rada Warszawy”
Rafał Trzaskowski początkowo odpowiadał na pytania o zmianę nazwy ulicy wymijająco, mówiąc, że temat wróci „po wyborach”. Jednak po kolejnych wyborach – parlamentarnych, europejskich, samorządowych, a teraz przed prezydenckimi – sprawa nadal nie została rozstrzygnięta.
W połowie kwietnia 2025 roku dziennikarze ponownie zapytali prezydenta Warszawy o ulicę Lecha Kaczyńskiego.
– Już wielokrotnie mówiłem i zdania nie zmieniam: Lech Kaczyński zasługuje na ulicę w Warszawie. Ale decyzja należy do Rady Warszawy – stwierdził Trzaskowski.
Problem w tym, że w zdominowanej przez Koalicję Obywatelską Radzie Miasta brakuje woli politycznej, by upamiętnić byłego prezydenta RP z ramienia PiS.
Co mówią radni? Podzielone stanowiska
KO: „Nie teraz, może po wyborach”
Sławomir Potapowicz (KO), wiceprzewodniczący Rady Warszawy, przyznaje, że Lech Kaczyński jest już upamiętniony w stolicy poprzez pomniki i tablice, ale zmiana nazwy alei Armii Ludowej jest mało prawdopodobna.
– Nie chcemy podejmować takich decyzji w okresie politycznym. Jeśli po wyborach prezydenckich sytuacja się ustabilizuje, możemy wrócić do tematu – mówi Potapowicz.
Lewica: „To narzędzie polityczne PiS”
Agata Diduszko-Zyglewska (Lewica) jest stanowczo przeciwna inicjatywie. Jej zdaniem PiS wykorzystuje pamięć o Lechu Kaczyńskim do rozgrywek politycznych.
– Nadawanie nazw ulic powinno służyć upamiętnianiu istotnych postaci, a nie być polem walki politycznej. Działania PiS w ostatnich latach łamały standardy demokratyczne, więc teraz nie jest czas na takie decyzje – podkreśla.
PiS: „To kwestia przyzwoitości”
Dariusz Figura (PiS) nie pozostawia wątpliwości – dla jego klubu sprawa jest oczywista.
– Lech Kaczyński był prezydentem Warszawy i zasłużonym politykiem. Dla nas to nie jest temat do targów, że możemy ten temat wymienić za jakiś inny. To jest sprawa czystej przyzwoitości – Rada Miasta powinna podjąć jednogłośną decyzję – mówi Figura.
Czy aleja Armii Ludowej zmieni nazwę?
Na razie szanse na to są niewielkie. Władze Warszawy nie chcą zaostrzać konfliktu politycznego, a większość radnych KO i Lewicy nie popiera pomysłu PiS. Czy po wyborach prezydenckich coś się zmieni? Czas pokaże.
Napisz komentarz
Komentarze