Minister Klimczak o OAW
Nad projektem wytyczenia Obwodnicy Aglomeracji Warszawskiej (OAW) nadal wisi fatum. W założeniach warszawski „ring” ma powstać około 40 kilometrów od stolicy. „Duża obwodnica” początkowo została wpisana w program CPK. W 2021 roku szacowano, że powstanie nawet 400 kilometrów drogi okrążającej stolicę. Na północy jako droga ekspresowa, na południu jako autostrada. Wtedy p.o. szefa GDDKiA szacował, że inwestycja pochłonie rekordowe 25 miliardów złotych.
Sochaczew protestuje, minister uspokaja
Po licznych perturbacjach i protestach samorządów, które miały zostać dotknięte budową nowej drogi, w dopiero w kwietniu br. wypracowano kompromis. Najnowszy wariant projektowy OAW proponuje poprowadzenie drogi wzdłuż już istniejącej DK50. Niestety wzbudziło to ogromny opór ze strony mieszkańców i samorządowców Sochaczewa.
Wyjaśnimy, na północ od autostrady OAW zmienia się w drogę ekspresową. Właśnie te fragmenty wywołują większe kontrowersje. Planowana trasa przebiega początkowo nowym śladem, omijając od zachodu zabytkowy Pałac Sobańskich, a potem wraca na DK50 na wysokości miejscowości Wyczółki. „Mijankę” robi też w okolicach jednostki wojskowej w Bielicach. Dalej, przechodzi przez zamieszkałe tereny gminy Sochaczew. Władze tej gminy nie chcą szybkiej trasy po śladzie DK50, która używana jest jako lokalna obwodnica.
- Nie ma zgody na wyburzenia, wysiedlanie mieszkańców, przecięcie tkanki miejskiej sześciopasmową drogą. W tym wariancie pod nasypami przyszłej S50 znalazłyby się w całości ulice Głucha, Tartaczna, Północna, a także część Wyzwolenia, 15 Sierpnia, część ulicy Zamiejskiej, Bojowników i Zduńskiej. Do wyburzenia byłoby kilkadziesiąt domów stojących w pasie ziemi przeznaczonym pod autostradę, ale też domy, które straciłyby dostęp do drogi publicznej. One też musiałyby być wyburzone, bo bez dojazdu nie da się funkcjonować – mówił nam w kwietniu burmistrz Daniel Janiak.

Sprawę zdecydował się skomentować minister infrastruktury Dariusz Klimczak, dla którego konflikt wynika w większości z niezrozumienia proponowanego projektu.
- Przede wszystkim należy zaznaczyć, że wariant ten do decyzji środowiskowej nie został jeszcze określony. Myślę, że mieszkańcy Sochaczewa, ani żadnego innego miasta wzdłuż którego ma przebiegać ta niezwykle ważna droga, nie mają żadnych powodów do zmartwień. Wariant zostanie ustalony w uzgodnieniu z mieszkańcami, w tym Sochaczewa - uspokaja minister Dariusz Klimczak.
Jak dodaje, nowy wariant poprowadzenia OAW wynika właśnie z głosów samorządowców z Sochaczewa. To oni przekonywali, że ośmiu istniejących wariantów, warto dodać także ten w ciągu DK50.
- Cieszę się, że możemy mówić o wariancie wschodnim i północnym. Ten, o którym mowa, czyli od Mszczonowa, przez Wiskitki, Sochaczew do Wyszogrodu, najpewniej wraz z decyzją o budowie mostu w Wyszogrodzie do Płońska, zależy już od mieszkańców. To oni będą decydować o konkretnym wariancie. Będzie ich kilka - dodaje Klimczak.
Prace nad OAW ruszą za kilka lat?
Zapytany o czas faktycznej realizacji inwestycji, minister dodał, że wszystko zależy od wydawanych pozwoleń, w tym decyzji środowiskowej. Niemniej liczy na to, że budowa zacznie się już za kilka lat.
- Dla mnie najważniejsze jest to, aby jak najszybciej ustalić wariant przebiegu OAW, zgłosić tę inwestycję do decyzji środowiskowej i pozyskać zewnętrzne finansowanie. Jak wiemy, Komisja Europejska jest bardzo niechętna finansowaniu budowy nowych dróg. Moim zdaniem to piekielny błąd. To musi się zmienić - dodaje minister.
GDDKiA planuje złożyć wniosek o decyzję środowiskową w drugiej połowie przyszłego roku. Do tego czasu proces wybierania odpowiedniego korytarza musi zostać zakończony. We wniosku znajdzie się wariant preferowany pod budowę obwodnicy.
Napisz komentarz
Komentarze