Most Poniatowskiego, a de facto wiadukt ciągnący się od Muzeum Narodowego w stronę Wisły, od miesięcy pozostaje w permanentnym remoncie. Nie chodzi o samą nawierzchnię, a o konstrukcję zabytkowej przeprawy.
- Z obserwacji mojej i mieszkańców wynika, że remont jest prowadzony chaotycznie: co chwila zabierane są nowe miejsca postojowe – dzisiaj zamknięte są kolejne cztery, natomiast żadne nie są oddawane do użytku. Pod mostem na odcinki Solec-Wioślarska od kilku miesięcy nic się nie dzieje – pisze radna Joanna Staniszkis (KO).
Dodaje, że prace trwają w sumie od dwóch lat. Pyta o nadzór nad remontem, o harmonogram oraz o pustki na placu budowy.
Remont Mostu Poniatowskiego potrwa jeszcze rok
Problemem, jak się okazuje, jest zabytkowy charakter mostu. Przeprawa z 1904 roku nadzorowana jest przez Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Każda, nawet najmniejsza zmiana, potrzebuje odpowiedniego zezwolenia. Obecnie koszt remontu to ok. 78 mln zł.
- Niestety, ze względu na stan techniczny obiektu, konieczne jest bieżące opracowywanie nowych rozwiązań projektowych, które następnie muszą zostać zatwierdzone przez Konserwatora Zabytków oraz Instytut Budowy Dróg i Mostów – tłumaczy Tomasz Mencina, wiceprezydent Warszawy, w odpowiedzi na pytania radnej.
Następnie tłumaczy, że prace trzeba wykonywać fragment po fragmencie, ze względu na brak możliwości zamknięcia mostu – co doprowadziłoby do paraliżu komunikacyjnego. Jedno jest pewne, prace były konieczne, bo most był w złym stanie. Mencina tłumaczy, że ciągnący się remont pozwoli na „zapewnienie trwałości i bezpieczeństwa obiektu na długie lata”.
- Działania etapowe, przy utrzymaniu ruchu pod obiektem, choć niewątpliwie wpływające na dłuższy czas realizacji inwestycji, są kompromisem pomiędzy koniecznością utrzymania funkcjonowania mostu a zaspokojeniem potrzeb mieszkańców – tłumaczy Mencina.
Kiedy remont się zakończy? Odpowiedź jest dość zawiła. Wiceprezydent podaje, że realizowane są trzy zadania:
- wymiana dylatacji na jezdni północnej
- odnowa powłok antykorozyjnych
- roboty betonowe i kamienne.
Pierwsze zadanie zostało zakończone. Kolejne jest gotowe w około 75 proc. Najwięcej pracy jest jednak przy robotach betonowych i kamiennych. Tam trzeba najpierw wyczyścić powierzchnię, a dopiero potem instalować zabezpieczenia. Rusza też remont zabytkowych wieżyc.
Co będzie się działo w kolejnych miesiącach? Zapowiedziano m.in. prace związane z odwodnieniem drogi oraz remont przejścia podziemnego „Forum”. Niestety, wiadomo już, że prace przeciągnął się co najmniej do sierpnia 2026 roku. W kolejne wakacje Tramwaje Warszawskie będą remontować torowisko, a tym czasie drogowcy chcą wymienić dylatację na jezdni południowej.
Wspomniane prace to alternatywa wobec kosztownego remontu całej przeprawy. W 2019 roku miasto sondowało możliwość przeprowadzenia generalnego remontu Mostu Poniatowskiego. Wtedy myślano m.in. o wytyczeniu trasy rowerowej oraz kompleksowej wymianie nawierzchni. Szacowano, że prace pochłoną ponad 400 mln zł. Miasto nie zarzuciło pomysłu generalnego remontu. Obecny pomysł to połączenie go z remontem linii średnicowej. Ten jednak ruszy nie szybciej niż w 2031 roku.
Napisz komentarz
Komentarze