Kamienica pod numerem 17 jest efektem powojennej odbudowy Nowego Miasta, która miała miejsce w latach 1953-1956. Architektura budynku nawiązuje do XVIII-wiecznego klasycyzmu, choć przed wojną w tym miejscu znajdowały się niskie, mało reprezentacyjne zabudowania. Podczas odbudowy, elewację kamienicy ozdobiła wybitna warszawska artystka Hanna Żuławska, znana również z dekoracji wielu budynków na Głównym Mieście w Gdańsku oraz w Warszawie.
W tegorocznej renowacji dachu kamienicy wykorzystano model dachówki Pola, który imituje historyczne wzory i idealnie wpisuje się w staromiejski krajobraz. Dachówka Pola pochodzi głównie z lat 70. i charakteryzuje się trwałością oraz odpornością na warunki atmosferyczne. Po ostrożnym demontażu starego krycia przejrzano wszystkie dachówki, wybierając te, które nadawały się do ponownego użycia. Uszkodzone elementy zastąpiono materiałem rozbiórkowym z innych warszawskich budynków.
Wykorzystanie dachówek z odzysku ma też liczne zalety. Jest to rozwiązanie ekologiczne, które zmniejsza ilość odpadów budowlanych. Poza tym dachówki z odzysku, zwłaszcza te wykonane według dawnych technologii, często charakteryzują się lepszą jakością niż współczesne materiały. To również bardziej ekonomiczne rozwiązanie – koszt takich dachówek jest niższy niż nowych, co jest istotne w kontekście renowacji zabytkowych obiektów.
- Są trzy powody dla zastosowania dachówek z odzysku. Po pierwsze są to kwestie konserwatorskie, ponieważ jest to materiał historyczny, który należy wykorzystać wtórnie. Po drugie to kwestia kolorystyczna dachówki - różnokolorowe dachówki z odzysku powodują zachowanie charakteru historycznego dachu. Nowe, jednokolorowe dachówki wyglądają współcześnie. Trzecia kwestia, to środowisko - jeżeli coś jest dobre, to nie ma sensu tego wyrzucać - tłumaczy Raportowi Warszawskiemu Stołeczny Konserwator Zabytków Michał Krasucki.

Renowacja z użyciem dachówek z odzysku przynosi znakomite efekty estetyczne, nie wyróżniając się na tle innych budynków i doskonale współgrając z historycznym otoczeniem. Analiza zdjęć z lat 50. potwierdza, że już wtedy stosowano dachówki z odzysku, co podkreśla autentyczność i zgodność z oryginalnym wyglądem budynku.
- Na fotografiach z 1958 i 59 roku wyraźnie widać zróżnicowanie kolorystyczne połaci dachu, którego nie byłoby w przypadku zastosowania nowych dachówek – dodaje Biuro Stołecznego Konserwatora.
Renowacja dachu kamienicy przy Rynku Nowego Miasta 17 została wsparta przez miasto, które przekazało na ten cel 136 274 zł, co pokryło około 60% kosztów prac. W ramach remontu wymieniono również obróbki blacharskie, stosując miedź – tradycyjny, trwały i estetyczny materiał. Wspólnota mieszkaniowa, która jest właścicielem całej pierzei, planuje kontynuację prac konserwatorskich, skupiając się teraz na odnowieniu elewacji budynku.
Napisz komentarz
Komentarze