Chaos, „śmieciówki” i tajemniczy klienci. Pracownicy MSN: „To było piekło”
Otwarcie nowej siedziby Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie miało być wielkim świętem kultury. Tymczasem za kulisami miał panować chaos, a pracownicy obsługujący publiczność mieli zostać potraktowani jak „śmieci”. Anonimowi sygnaliści ujawniają szokujące warunki pracy, niejasne zwolnienia i brak profesjonalizmu. Czy prestiżowa instytucja kultury stała się miejscem wyzysku?
03.03.2025 06:32