Policjanci wypowiedzieli wojnę hałasującym autom. Wystawili mandaty na ćwierć miliona złotych

Stołeczna policja nie zatrzymuje się i nadal prowadzi kontrolę aut na drogach pod kątem emitowanego przez nie hałasu. W ramach akcji „CICHE MIASTO II"  prowadzą oni monitoring i kontrolę w centrum Warszawy oraz innych dzielnicach. Wykorzystują oni do tego nieoznakowane pojazdy z wideo rejestratorami oraz sonometrami. Przy użyciu tych urządzeń dokonują pomiaru poziomu emitowanego hałasu. Gdy jest to uzasadnione, sprawdzają także przepuszczalność światła szyb w samochodach, stan pojazdu, trzeźwość kierowców, czy ich uprawnienia. 

Pierwszą kontrolę policjanci przeprowadzili pod koniec sierpnia, już wówczas jej wyniki okazały się zatrważające. Na 259 kierowców aż 238 złamało przepisy i otrzymało mandaty. Mundurowi skonfiskowali także 46 dowodów rejestracyjnych i 13 praw jazdy. 2 osoby zostały zatrzymane. To nie był jednak koniec działań policji mających na celu walkę z hałasem w Warszawie.

Zatrważające wyniki policyjnej kontroli 

Okazuje się, że od 31 sierpnia do 12 września policjanci skontrolowali w ramach akcji „CICHE MIASTO II" 716 aut. Aż 567 kierowców otrzymało mandaty karne, a ich łączna kwota opiewa na blisko 243 tys. zł. Zatrzymano 213 dowody rejestracyjne i 79 praw jazdy. Skierowano także 16 wniosków o ukaranie prowadzących.

Policjanci przypominają, że każdy kierowca musi dbać o należyty stan techniczny pojazdu, by nie zakłócał on spokoju mieszkańców miasta. Auta muszą spełniać wymagania określone prawnie. 

- Pojazd poruszający się po drogach powinien spełniać odpowiednie wymogi techniczne, w tym te dotyczące ochrony środowiska. Zgodnie z brzmieniem art. 66 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym, pojazd uczestniczący w ruchu na drogach powinien być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego nie zakłócało m.in. spokoju publicznego – zaznacza stołeczna policja, 

Mieszkańcy Warszawy coraz częściej zwracają uwagę na hałas w przestrzeni miejskiej, którego głównym źródłem są właśnie pędzące po miejskich arteriach auta. Niedawno w Raporcie Warszawskim ukazał się wywiad z Alanem Grinde z Instytutu Ekologii Akustycznej, który pozwał miasto, by wymusić na nim działania niwelujące ten problem.