Merz w Warszawie: Nowy rozdział w relacjach polsko-niemieckich?
Friedrich Merz, nowy kanclerz Niemiec, już dziś, w środę 7 maja odwiedza Warszawę. To jedna z jego pierwszych zagranicznych podróży – wcześniej spotkał się z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem w Paryżu.
– Moja pierwsza podróż jako kanclerz jest dziś do naszych dwóch największych sąsiadów: Francji i Polski – zapowiedział niemieckim mediom nowy kanclerz.
Jego wizyta w Polsce ma szczególne znaczenie. Po latach ochłodzenia stosunków Berlin deklaruje chęć współpracy, ale na drodze do porozumienia wciąż stoją trudne tematy: reparacje wojenne, różnice w podejściu do Rosji i kwestie migracyjne.
Czy wizyta Merza sparaliżuje Warszawę? Policja uspokaja
W związku z wizytą kanclerza Niemiec policja zapewnia, że nie planuje poważnych utrudnień na drogach.
– Jeżeli będziemy coś blokować, to tylko na czas przejazdu. Wyłączenia będą trwały sekundę, nie będzie zamknięć tras – zapowiedziała Komenda Stołeczna Policji.
Chociaż brak długich zamknięć stołecznych dróg brzmi obiecująco, nie raz przy wizytach osobistości z innych krajów Warszawa tonęła w korkach. Najbardziej zagrożone zakorkowaniem będą ulice: Żwirki i Wigury, Wołoska, Woronicza, Marszałkowska oraz al. Niepodległości.
Traktat przyjaźni i rozmowy z Tuskiem. Co planuje Merz?
Według niemieckich mediów (m.in. ZDFheute) Friedrich Merz chce nadać stosunkom polsko-niemieckim nowy wymiar. Jego koncepcja zakłada podpisanie traktatu o przyjaźni 17 czerwca 2026 r., w 35. rocznicę niemiecko-polskiego Traktatu o Sąsiedztwie.
– Rząd federalny pod moim przewodnictwem zakończy brak komunikacji z Warszawą od pierwszego dnia – zapowiedział Merz.
Dziś o 18:00 kanclerz spotka się z premierem Donaldem Tuskiem. Tematy rozmów to m.in.:
- współpraca dwustronna,
- bezpieczeństwo w regionie,
- wojna w Ukrainie,
- nielegalna migracja.
– Bardzo dobrze, że jedną z pierwszych stolic, którą odwiedza nowy kanclerz Niemiec, jest Warszawa – ocenił podczas konferencji prasowej szef MSWiA Tomasz Siemoniak.
Napisz komentarz
Komentarze