Reklama

Odbudowa przedwojennej Warszawy. Niemiecki architekt: Dziedzictwo jest ważne. To bardzo istotne, byśmy mówili o rekonstrukcji

- Dziedzictwo jest ważne dla ludzi i jest to ich dziedzictwo, a my, jako konserwatorzy w Warszawie i Berlinie, mamy obowiązek zastanowić się (…) nad tym, jakie znaczenie przypisaliśmy dziedzictwu. Jest to bardzo istotne, abyśmy mówili również o rekonstrukcji, ponieważ rekonstrukcja dotyczy czegoś, co zostało utracone – powiedział niemiecki konserwator zabytków Christoph Rauhut w rozmowie z Raportem Warszawskim. W Warszawie odbyła się międzynarodowa konferencja na temat odbudowy stolicy po II wojnie światowej. W polskiej stolicy trwają też dyskusje w sprawie rekonstrukcji Pałacu Saskiego.
Zniszczony Pałac Saski
Fotografia z okresu powojennego. Warszawa, Plac Saski (ob. Piłsudskiego), ujęcie od strony ogrodu. Za fontanną gruzy Pałacu Saskiego z ocalałymi arkadami Grobu Nieznanego Żołnierza. W głębi wschodnia ściana placu.

Autor: Stefan Rassalski ps. Ster

Źródło: Muzeum Powstania Warszawskiego

Z okazji 80. rocznicy rozpoczęcia odbudowy Warszawy we wtorek na Zamku Królewskim odbyła się międzynarodowa konferencja dotycząca odbudowy stolicy niemal całkowicie zniszczonej podczas II wojny światowej. Podczas wydarzenia znaleźli się prelegenci z różnych krajów: Polski, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Ukrainy i Holandii. Spotkanie otworzyli: Aldona Machnowska- Góra, zastępczyni prezydenta m.st. Warszawy oraz prof. dr hab. Małgorzata Omilanowska-Kiljańczyk, dyrektorka Zamku Królewskiego.

Odbudowa Pałacu Saskiego

W ostatnich latach w stolicy trwa dyskusja na temat odbudowy Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla i kamienic przy ul. Królewskiej 6, 8 i 10/12. Według planów miałyby zostać przywrócone historyczne gmachy w formie z sierpnia 1939 roku. W budynkach tych niegdyś mieściły się ważne instytucje II Rzeczpospolitej Polskiej: Sztab Generalny Wojska Polskiego w Pałacu Saskim oraz Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Pałacu Brühla.

Pałac Saski był największym kompleksem pałacowym  w stolicy i spójną przestrzeń na placu. Odbudowę monumentalnego budynku inaugurował 11 listopada 2018 roku prezydent Andrzej Duda. W latach 2019-2020 prowadzone były prace wielostronnego zespołu roboczego, którego celem było wypracowanie wspólnego porozumienia dotyczącego projektu odbudowy budynków. 15 sierpnia 2021 roku Andrzej Duda podpisał umowę o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie ich odbudowy. 

W 2022 roku przygotowywano harmonogram inwestycji, rozpoczęto kwerendę historyczną oraz przeprowadzono różne badania, w tym geofizyczne, dendrologiczne, petrograficzne. W 2023 roku ogłoszono konkurs architektoniczny na opracowanie koncepcji architektonicznej z zagospodarowaniem terenu dla inwestycji. 4 lipca tego samego roku rozpoczęto prace archeologiczne na terenie Pałacu Brühla. Ogłoszono też wyniki konkursu architektonicznego. W latach 2024-2025 między innymi zawarto umowę z biurem projektowym na opracowanie projektu architektonicznego oraz rozpoczęto prace projektowe. 

Według planów prace budowlane mają się zacząć w 2026 roku, a zakończyć w 2029 roku. Gmachy Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla i kamienic od strony ul. Królewskiej miałyby zostać oddane do użytku w 2030 roku. 

Ruiny Pałacu Saskiego. / fot. Maciej Gillert, Raport Warszawski

Rekonstrukcja budynków w Berlinie

Przy okazji konferencji na Zamku Królewskim Raport Warszawski rozmawiał z ekspertami z Niemiec i Wielkiej Brytanii. Również te kraje zajmują się rekonstrukcją cennych historycznie budynków. W Berlinie w 2020 roku zakończyła się odbudowa zamku miejskiego.

- W ostatnich latach spotykaliśmy się, by wymienić się wiedzą o dziedzictwie z obszaru powojennego – chodzi o budynki z lat 50., 60. Rozmawialiśmy o ich roli w naszym społeczeństwie oraz o tym, jak możemy chronić te budynki, i jak możemy je ulepszyć – mówił Christoph Rauhut.

Jak poinformował, Berlin ma „wciąż realizowane projekty odbudowy budynków, które były zniszczone”. 

- Zrekonstruowaliśmy właśnie zamek miejski w Berlinie w ostatnich latach. W środku wygląda inaczej – wskazał niemiecki architekt.

„To ważne, by odbudować, to co zostało utracone”

Podkreślił, że ważna jest wymiana spostrzeżeń na temat rekonstrukcji i reakcji społeczeństwa. 

- Dziedzictwo jest ważne dla ludzi i jest to ich dziedzictwo, a my, jako konserwatorzy w Warszawie i Berlinie, mamy obowiązek zastanowić się również nad takimi tematami, nad tym, jakie znaczenie przypisaliśmy dziedzictwu. Jest to bardzo istotne, abyśmy mówili również o rekonstrukcji, ponieważ rekonstrukcja dotyczy czegoś, co zostało utracone – zaznaczył niemiecki historyk architektury.

Jak ocenił, „to bardzo ważne, byśmy odbudowali to samo, co zostało utracone”.

Jego zdaniem, Berlin nie zakończył rekonstrukcji. 

- Wciąż mamy miejsca w mieście, gdzie są prowadzone dyskusje o tym, co trzeba odbudować w pewnych obszarach bądź o tym, czy odbudujemy to w nowy sposób – mówił.

Jak wyjaśniał Christoph Rauhut, „Berlin był podzielony jako miasto do 1990 roku”, więc prawdopodobnie z tego powodu „dopiero po tym roku zaczęto intensywny proces planowania miejskiego

- Więc 80 lat po zakończeniu II wojny światowej musimy wciąż się mierzyć z takimi kwestiami – zaznaczył niemiecki historyk architektury, wyjaśniając, że Berlin musi brać pod uwagę zarówno „starą tkankę miasta”, jak i nowe budynki.

Współpraca międzynarodowa

Niemiecki konserwator zabytków ocenił, że „to bardzo ważne, byśmy współpracowali w Europie, szczególnie w tym czasie, gdy Rosja zaczęła wojnę na Ukrainie”

- W każdym kraju wygląda to inaczej, ale wspólna praca jest bardzo ważna. Mam nadzieję, że politycy będą nas w tym wspierać – powiedział Rauhut.

Zwrócił uwagę na, że „miasta Warszawa i Berlin mają partnerstwo”. 

- Myślę, że to bardzo ważne, aby też czuć to partnerstwo poprzez pracę — którą wspólnie wykonujemy — nad kwestiami dziedzictwa, zagospodarowania przestrzennego miasta, odbudowy, wymiany wiedzy o odbudowie. To jest bardzo ważny temat, ponieważ to jest tkanka miasta, gdzie ludzie mieszkają. To nasze zadanie — historyków i urbanistów, by dać im wyobrażenie o tym, czym była przeszłość — powiedział nam berliński architekt.

Odbudowa powojenna w Wielkiej Brytanii

Chociaż od zakończenia II wojny światowej minęło 80 lat, to kwestia odbudowy miast jest wciąż tematem dyskusji na poziomie międzynarodowym.

Możemy rozmawiać o różnych sposobach rekonstrukcji, o tym, czy musimy ponownie rozpocząć budowę, czy możemy odnowić wciąż to, co mieliśmy. Jest więc wiele różnych pomysłów – powiedział naszemu portalowi Aaron Law ze brytyjskiego stowarzyszenia obywatelskiego Coventry Society.

Zaznaczył, że „Londyn został znacznie odbudowany”.

- Ja pochodzę z Coventry, gdzie całe centrum miasta zostało zdewastowane. Musieliśmy więc zacząć od zera i odbudować je w nowy sposób – wyjaśniał brytyjski fotograf.

Zwrócił uwagę, że wiele brytyjskich miast wymagało rekonstrukcji.

- Wiele miast musiało zostać odbudowanych: Plymouth, Coventry, Birmingham, Liverpool. Wiele miejsc, z czego wszystkie na różne sposoby były odbudowane. Są różne pomysły na przyszłość – dodał Law.

Jak wskazał, „wiele krajów pomogło, a szczególnie przy odbudowie katedry”. 

- Kraje z całego świata przyczyniły się do odbudowania, ofiarowały dzieła i różne formy pomocy, więc myślę, że był to wspólny wysiłek – zaznaczył brytyjski aktywista.

Pomoc polskiej społeczności

Podkreślił też znaczenie polskiej społeczności w Coventry, która „po II wojnie światowej zbudowała kościół, który jest używany do dzisiaj”. 

- Jest duża społeczność katolicka, z którą chodziłem do szkoły. Wiele osób przeprowadziło się po wojnie, a następnie pomogło odbudować miasto – opowiadał Aaron Law.

Według niego „ludzie mogą się od siebie uczyć i poznawać najlepsze metody na rekonstrukcję miast i patrzeć na przyszłość w pozytywny sposób”.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama