Nie żyje 12-letni chłopiec z powodu pożaru, który wybuchł przy ul. Reja w podwarszawskim Piastowie.
Do sprawy w czwartek po południu odniosła się Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
- W związku z podawaniem fałszywych informacji przez Pogotowie Ratunkowe w Warszawie o śmierci pokrzywdzonej w pożarze w Piastowie, Prokuratura Okręgowa w Warszawie informuje, że zdementowano tą informację odpowiadając m.in. na pytania rodziny pokrzywdzonej – napisała prokuratura na platformie „X”.
Zapowiedziano postępowanie względem stacji pogotowia ratunkowego.
- W związku z publikowaniem na portalu X przez Pogotowie Ratunkowe w Warszawie danych wrażliwych odnośnie stanu zdrowia pokrzywdzonych w tej jak i innych sprawach zostanie zainicjowane stosowne postępowanie – dodano.
Informacje ws. zdarzenia przekazała Raportowi Warszawskiemu wojewódzka straż pożarna.
- Mamy jedną ofiarę śmiertelną. Jest to dziecko, w wieku około 12 lat. Poszkodowana jego matka trafiła do szpitala. Na miejscu pracowało osiem naszych załóg. Pożar miał miejsce na pierwszym piętrze w budynku dwukondygnacyjnym – powiedział nam rzecznik prasowy mazowieckiego komendanta wojewódzkiego państwowej straży pożarnej.
Wcześniej stacja podała w mediach społecznościowych, że zmarły dwie osoby, w tym około 50-letnia kobieta „z rozległymi poparzeniami m.in. górnych i dolnych dróg oddechowych”. Informację o śmierci zdementowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie
- Mężczyzna, który przebywał w mieszkaniu nie doznał większych obrażeń i został w miejscu zdarzenia – napisało w czwartek rano pogotowie ratunkowe.