Reklama

Od rana działa metro. Linia M1 prawie w pełni sprawna

Od czwartku, 3 lipca, warszawskie metro znów ma pojechać na całej linii M1 – z wyjątkiem stacji Racławicka, gdzie w nocy z poniedziałku na wtorek wybuchł poważny pożar. Pociągi nie będą się tam zatrzymywać do czasu pełnej naprawy uszkodzeń.
Metro Racławicka
Metro Racławicka

Autor: Greta Sulik

Źródło: Raport Warszawski

- Uruchomienie i testy całego systemu trwały trochę dłużej niż zakładaliśmy, ale bezpieczeństwo pasażerów jest dla nas najważniejsze – poinformował prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, dziękując pracownikom metra, służbom i mieszkańcom za cierpliwość.

Pojazdy mają przejechać przez stację Racławicka bez zatrzymywania się.

Pożar na stacji Racławicka sparaliżował metro na dwa dni

W nocy z poniedziałku na wtorek, około godziny 1:00, wybuchł pożar w podstacji energetycznej stacji Racławicka. Ogień pojawił się w pomieszczeniu z transformatorami, gdzie panowało wysokie napięcie (15 kV). Strażacy przez niemal siedem godzin walczyli z żywiołem, a akcja gaszenia była utrudniona ze względu na ryzyko porażenia prądem.

Najpierw musieliśmy odłączyć zasilanie i uziemić urządzenia, dopiero potem można było przystąpić do gaszenia – relacjonowali strażacy. Pożar wybuchł w kanale technicznym z przewodami elektrycznymi, a po ugaszeniu płomieni konieczne było jeszcze oddymienie tunelu. Akcję zakończono dopiero o 9:30.

Bez ofiar, ale z ogromnymi utrudnieniami

Na szczęście pożar wybuchł po zakończeniu ruchu pasażerskiego, więc nikomu nic się nie stało. Jednak awaria na dwa dni wstrzymała ruch na całej linii M1, co odbiło się na komunikacji w całej Warszawie.

Teraz metro wróciło na tory, ale stacja Racławicka pozostaje zamknięta do odwołania. Pasażerowie muszą korzystać z zastępczych środków transportu, a władze miasta zapowiadają szybkie usunięcie szkód.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama