Reklama

Tunel POW na Ursynowie zamknięty w piątek w nocy. Co się stało?

W nocy z czwartku na piątek, 7 marca tuż przed godziną 1:00, tunel POW na Ursynowie został nagle zamknięty. Wielu mieszkańców i kierowców było zaskoczonych, zwłaszcza że niedawno w tunelu doszło do poważnego wypadku. Co było przyczyną tej niespodziewanej decyzji?
Zamknięty tunel POW na Ursynowie.
Zamknięty tunel POW na Ursynowie.

Źródło: GDDKiA

W nocy z 6 na 7 marca wjazd do tunelu POW na Ursynowie został bez ostrzeżenia zamknięty, wywołując zamieszanie wśród kierowców i mieszkańców. Wielu zastanawiało się, co mogło być przyczyną tej decyzji - niektórzy obstawiali kolejny wypadek, inni trafili celnie. - Jakbym jechała wtedy na lotnisko, załamałabym się - komentuje jedna z mieszkanek.

Czy to kolejny incydent drogowy, czy może coś zupełnie innego? Okazuje się, że tym razem powód był mniej dramatyczny, ale równie ważny – przeprowadzono testy systemów bezpieczeństwa, które miały na celu zapewnienie większej ochrony użytkownikom tunelu.

Ewa Fliska z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) wyjaśniła, że zamknięcie tunelu było związane z testowaniem rozwiązań technicznych wewnątrz obiektu. 

– W godzinach nocnych przeprowadzony został test rozwiązań znajdujących się w tunelu. Działania zabezpieczały Służby GDDKiA oraz Policja – powiedziała Fliska.

Tunel był wyłączony z użytku przez około 30 minut. 

– Dziś w nocy zabezpieczaliśmy testy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, aby nie doszło tam do żadnego zdarzenia – poinformowała stołeczna policja. 

Na szczęście tym razem wszystko przebiegło sprawnie i bez problemów.Nie było żadnych interwencji, a testy przebiegły bez niepożądanych wydarzeń – dodali funkcjonariusze.

Wcześniejsze incydenty w tunelu POW. Kierowcy na cenzurowanym

Tunel POW był już wcześniej wyłączany z użytku, ale głównie z powodu zdarzeń drogowych. Ostatni poważny incydent miał miejsce 29 stycznia, kiedy to w tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy pod Ursynowem doszło do pożaru ciężarówki. Wówczas ujawnił się szokujący brak odpowiedzialności wśród kierowców. Wielu z nich, zamiast stosować się do zasad bezpieczeństwa, swoimi decyzjami naraziło siebie i innych na poważne niebezpieczeństwo. Gdy tunel jest wyłączany z użytku, nad jego wjazdem zapalają się czerwone światła.

- Na początku, gdy dochodzi do zdarzenia w tunelu, przed wjazdem zapala się czerwone światło. Nad pasami ruchu pojawiają się czerwone krzyżyki. To jasny sygnał, że wjazd jest zabroniony. Mimo to kierowcy wjechali do tunelu – tłumaczyła Raportowi Warszawskiemu rzeczniczka GDDKiA, Małgorzata Tarnowska przy okazji poprzedniego wypadku.

Choć tym razem testy przebiegły bez zakłóceń, przypominają one o konieczności zachowania ostrożności w tunelach. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama